Następnie, stojąc pod antyaborcyjnymi banerami, z różańcami w dłoniach, odmówiliśmy koronkę do Miłosierdzia Bożego. Ponownie poczuliśmy niezwykłą siłę wspólnej modlitwy i chęć do działania w obronie nienarodzonych.
Na koniec zaprosiliśmy do rozmowy o działaniach fundacji osoby towarzyszące nam na modlitwie. Niejedna z nich skorzystała z zaproszenia i wyraziła wsparcie dla działań fundacji.
Wszystko to pokazuje, że różaniec publiczny jest inicjatywą, która powinna być rozpowszechniana i praktykowana, bo nic tak nie łączy tak jak wspólna, szczera i odważna modlitwa.