Podczas procesu tylko jedno z tych okrucieństw, a więc wlanie do gardła detergentu zostało zakwalifikowane jako zamach na nienarodzone dziecko („podanie trucizny w celu wywołania poronienia”). Dekryminalizacja aborcji spowodowałaby, że każdy mógłby podać kobiecie pigułki czy inne środki w celu spowodowania poronienia. Dziś również w Polsce pojawiają się pomysły i projekty ustaw, które usunęłyby spowodowanie aborcji, także wbrew woli kobiety z prawa karnego. Feministki, które tak krzyczą o tzw. prawie kobiet do swojego ciała chętnie to prawo by im odebrały, bo przecież atak na nienarodzone dziecko, który miałby być bezkarny jest także zawsze atakiem na kobietę.
W USA już 9 stanów zalegalizowało aborcję do porodu. Znikają więc prawa nienarodzonych dzieci, co nieuchronnie niesie za sobą ogromne osłabienie wrażliwości wobec kobiet w ciąży. Zróbmy wszystko, aby nasz kraj nie zmierzał w kierunku takiego barbarzyństwa.