Podczas debaty nad rezolucją miało miejsce skandaliczne wydarzenie…
Tak, jedną z przemawiających podczas dyskusji osób, była Magdalena Czarnik ze Stowarzyszenia Rodzice Chronią Dzieci. Kiedy zaczęła czytać fragmenty ulotki na temat homoseksualizmu i ideologii gender, przewodniczący odebrał jej głos. Jako oficjalny powód podał, że mówi nie na temat. Było to tym bardziej bezprawne, ponieważ każdy miał trzy minuty na wypowiedź, a czas się pani Czarnik jeszcze nie skończył. Kiedy nie chciała się zgodzić na odebranie głosu, przewodniczący wezwał straż miejską i kazał siłowo wyprowadzić ją z sali…
Jednak radni się opamiętali i odrzucili rezolucję. Co miało na to wpływ?
Ostatecznie rezolucja przepadła stosunkiem głosów 19:24. Myślę, że obecność i sprzeciw konserwatystów, burzliwa debata i incydent z panią Czarnik miały wpływ na taki wynik.
Jest to sukces, tym bardziej, żew radzie miasta większość mają wspólnie trzy lewicowe ugrupowania: Koalicja Obywatelska, Kraków dla Mieszkańców radnego Łukasza Gibały i formacja prezydenta postkomunisty Jacka Majchrowskiego. Z tym, że ta ostatnia frakcja czasami dystansuje się od światopoglądowych sporów.
Podczas debaty Pan również przemawiał.
Tak, podczas przemówienia zadałem merytoryczne pytanie, co to jest mowa nienawiści. Zwróciłem uwagę na to, że jest to termin niedookreślony. Powiedziałem, że to lewica używa tego pojęcia, aby zakazać konserwatystom mówienia prawdy. Apelowałem o odrzucenie tej haniebnej rezolucji. Podczas wypowiedzi miałem przy sobie poradnik Fundacji Pro-Prawo do Życia pod tytułem „Jak Powstrzymać Pedofila”, którym się posiłkowałem.
Czy radni miejscy zapoznali się z poradnikiem?
Przed obradami, towarzyszący mi wolontariusz fundacji włożył go wszystkim radnym do skrzynek. Wcześniej wręczyłem broszurę przewodniczącemu rady miasta, który ją przekartkował przed rozpoczęciem obrad. Inny radny po przewertowaniu poradnika wszedł na mównicę i powiedział, że jest on przykładem mowy nienawiści i przekonał go do głosowania za rezolucją. Paradoksalnie zachęciło to innych, aby również przeczytać go w przerwie przed głosowaniem. Uważam, że poradnik również mógł mieć wpływ na wynik głosowania.
Jakie konsekwencje miałaby rezolucja?
Rezolucja miała być formą nacisku na ministerstwo edukacji, aby odwołało małopolską kurator oświaty Barbarę Nowak. Chociaż formalnych konsekwencji by nie posiadała, wyrażałaby opinię rady miasta, że pani kurator jest homofobem i posługuje się mową nienawiści.
Spodziewam się, że przede wszystkim formacja dr. Gibały będzie próbowała przeforsować kartę LGBT+ i inne pomysły ideologii gender. Można też oczekiwać dalszych nacisków na panią kurator. Dlatego konserwatyści powinni działać bardziej ofensywnie, a nie tylko się bronić. Powinniśmy się kierować benedyktyńską maksymą ora et labora.