Kate Cox chce, by wyrwano jej córce kończyny i zmiażdżono mózg, bo… nie chce patrzeć na jej cierpienie
„Nie chcę aby moje dziecko przyszło na świat tylko po to, bym patrzyła jak ona cierpi.” – stwierdziła Kate Cox, mieszkanka Teksasu, u której dziecka podejrzewa się zespół Edwardsa. Zwróciła się więc do sądu z wnioskiem o zezwolenie na aborcję, gdyż prawo tego stanu zabrania zabijania dzieci, jeśli można było już wykryć u nich bicie serca, a córka Kate Cox już wówczas była 21-tygodniowym dzieckiem. Sąd Najwyższy nie zezwolił na to, więc kobieta oświadczyła, że pojedzie do innego stanu, by je zabić.