Dwaj mężczyźni „zamówili” w placówce in vitro chłopca. Dostali dziewczynkę, więc pozwali placówkę

In vitro to dochodowy biznes. O tym, jak bardzo jest nieetyczny, świadczą, poza samym faktem „operacji na szkle”, liczne historie, przebijające się do mainstreamu. Jedna z nich aktualnie ujrzała światło dzienne. Mowa o parze homoseksualistów, którzy „zamówili” dwóch chłopców. Zamówienie kosztowało ich 300 tys. dolarów.