Obrona dzieci przed Szpitalem Bielańskim trwa!
Kolejny czwartek, kolejna pikieta, kolejni ludzie. Dziś znów ponad 20 osób przyszło pod Szpital Bielański, by stanąć w obronie dzieci z Zespołem Downa. Niby w dzisiejszym świecie szuka się wciąż nowych bodźców, a ci ludzie po raz kolejny przychodzą, po raz kolejny trzymają ten sam plakat, po raz kolejny służą tej samej sprawie. Magda jechała godzinę z uczelni, by ? zdążyć na ostatnie pięć minut pikiety. „Mogłam wam napisać, że jestem duchem z wami, ale co by to zmieniło” W jaki sposób realnie bym stanęła po stronie tych dzieci? Przecież chodzi o to, żeby tu być.”