Według danych Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia spośród wszystkich 1061 zabitych w 2017 roku przez aborcję dzieci 1039 pozbawiono życia z powodu podejrzenia o chorobę. Stanowi to nieznaczny spadek w porównaniu z rokiem poprzednim. Zabito wówczas 1100 dzieci, z czego 1044 chorych dzieci.
Zabójstwa dzieci podejrzanych o chorobę cechują się szczególnym okrucieństwem. Mają miejsce zazwyczaj w 5 lub 6 miesiącu ciąży, wówczas gdy dziecko odczuwa ból. Niektórzy aborterzy podkreślają, że zabijają je metodą przedwczesnego wywołania porodu. W takich przypadkach dzieci, które ten poród przeżyją umierają w ogromnych męczarniach dusząc się często godzinami z powodu niedostatecznego wykształcenia płuc.
W krajach zachodnich dokonuje się często dziesiątki czy setki tysięcy zabójstw prenatalnych rocznie. W Polsce tak się nie dzieje, bo od lat wielu prolajferów prowadzi akcje uświadamiające Polaków, że aborcja to zabicie dziecka, a to nigdy nie może być dobre.
Niemniej te 1061 osób mogłoby nie stracić życia. Politycy już dawno mogli uchwalić prawo zabraniające zabijania najmłodszych Polaków, wolą jednak „zamrażać” projekty, które do tego zmierzają. Każdy dzień zwłoki obciąża ich sumienie trojgiem kolejnych zbitych osób.
Źródło: https://www.gosc.pl/doc/4909736.Najnowsze-dane-o-legalnej-aborcji-w-Polsce
[author] [author_image timthumb=’on’]https://proprawodozycia.pl/wp-content/uploads/2016/10/ola-musiał.jpg[/author_image] [author_info]Aleksandra Musiał – Fundacja Pro-Prawo do Życia[/author_info] [/author]
