Pierwsza dokonała aborcji dwa razy! Poza oczywistym skutkiem, jakim jest dwójka zabitych przed narodzeniem dzieci, kobieta zmagała się z ciągłymi krwawieniami z dróg rodnych. Aktualnie nie może utrzymać ciąży, mimo że tego chce. Ma za sobą dwa poronienia. Zmaga się też z myślami samobójczymi.
Druga kobieta do aborcji została namówiona przez konkubenta. Bardzo jej żałuje i z jej powodu zmaga się z poważnymi problemami psychicznymi oraz uzależnieniem od opioidów. Ma za sobą również poronienia – możliwe, że „wywołane” przez następnego konkubenta. W grupie błaga o pomoc, chcąc żyć normalnie, bez żalu z powodu zabitego dziecka i bez uzależnienia.
Dziś wiadomo już, że aborcja wywołuje poważne stany zapalne narządów, a nawet zakażenia. Odsetek poronień po dokonanej aborcji wzrasta nawet o 22 procent. Częściej występują również przedwczesne porody, ciąże pozamaciczne, odklejenie łożyska, niska waga urodzeniowa u rodzeństwa zabitego człowieka, a nawet bezpłodność.
Oczywiście nie tego dowiedziały się kobiety w aborcyjnej grupie, a kłamstw, że poronienia z pewnością nie mają z tym nic wspólnego. Nie otrzymały również pomocy od tych, którzy przyczynili się do ich stanu.
Aborcjonistów przecież nie obchodzą kobiety. Chyba że są w ciąży i można na nich zarobić.
Źródła:
„Aborcja – przyczyny, następstwa, terapia„, Warszawa, 2004 r.,
https://pro-life.pl/…