Niestety, sędzia stanu Wirginia Henry Hudson przyznał im rację, argumentując w uzasadnieniu wyroku, że rzeczywiście z biegiem lat „konsensus ewoluował” i wymóg zgody lekarza na zabicie dziecka w pierwszym trymestrze ciąży okazuje się „nadmiernym ciężarem”.
Jednocześnie sąd zaznaczył, że lekarz nadal ma obowiązek uczestniczyć w morderstwach dokonywanych w kolejnych trymestrach ciąży. Ponadto nie zmieniono też regulacji związanych z tzw. późnymi aborcjami w 2. i 3. trymestrze – nadal nie wolno przeprowadzać ich poza licencjonowanymi szpitalami. Nie uległy również zmianie: wymóg proponowania kobietom USG przed aborcją i obowiązkowa 24-godzinna przerwa między zgłoszeniem woli zabicia własnego dziecka a jej wykonaniem.
Z tego nikczemnego zwycięstewka cieszą się nie tylko czerpiące zyski z morderczego procederu aborcyjne i proaborcyjne kliniki, ale także popierające ich działalność organizacje, jak np. Center for Reproductive Rights, którego prawniczka oświadczyła, że będą starać się o uzyskanie podobnych orzeczeń w kilku innych stanach.
Miejmy nadzieję, że – mimo aktywności wykazywanej ostatnio przez ruchy proaborcyjne – silne i równie aktywne w USA ruchy i organizacje pro-life, wspierane przyjazną ochronie życia polityką rządu Donalda Trumpa, nie pozwolą na dalsze rozluźnienie przepisów, ułatwiających zabijanie dzieci w łonach matek.
Źródło: https://www.pch24.pl/w-wirginii-bedzie-latwiej-mordowac-nienarodzonych—jest-wyrok-sadu,68082,i.html