Dane są przerażające. Ogromne Stany Zjednoczone są w czołówce, a dokładniej należą do 8% państw najbardziej ułatwiających zabijanie. Mało tego, są jednym z 15 państw ONZ, gdzie można zabijać nienarodzone dzieci po 15 tygodniu ciąży.
Ogólnie, mimo obalenia Roe vs. Wade, USA ma dużo gorsze prawo aborcyjne, niż Europa. I to mimo że tu, delikatnie mówiąc, również nie jest najlepiej. Nie istnieją w tym momencie zupełnie żadne regulacje federalne w USA, które chroniłyby dzieci. Za to są stany, gdzie zabija się do momentu porodu.
I tak, według raportu, 29 stanów zezwala na zabijanie nienarodzonych po 15 tygodniu ciąży, a przynajmniej w 19 stanach osoby, które przepisują pigułki aborcyjne, chronione są przed konsekwencjami prawnymi, gdy wysyłają te środki do stanów, które tego zabraniają.
W raporcie Charlotte Lozier Institute porównuje się Stany Zjednoczone, które na poziomie federalnym dopuszczają aborcję bez żadnych ograniczeń, do 8 krajów (spośród 193), takich jak: Australia, Kanada, Chiny, Gwinea Bissau, Meksyk, Korea Pd i Wietnam.
Kraje ONZ
Spośród 193 krajów ONZ aż 70 zezwala na zabijanie dzieci na żądanie. Z tego 7 krajów przed 12 tygodniem ciąży, 38 krajów do 12 tc., 10 krajów między 12 a 15 tc.,a 15 krajów zezwala na aborcję na żądanie po 15 tc. albo bez limitu.
Państwa Europy
W Europie nie ma na szczęście krajów, w których zezwala się na aborcję bez ograniczeń. Na tym jednak dobre wiadomości się kończą. Tylko trzy kraje, czyli Andora, Malta i Watykan, całkowicie chronią nienarodzone dzieci, w Liechtensteinie, Monako i Polsce stosuje się pewne wyjątki (raport nie uwzględnia aspektu karania i niekarania matek za aborcję). W pozostałych istnieją ograniczenia, jednak wciąż w obrębie aborcji na życzenie.
Wybrane kraje, w których aborcja jest legalna:
Francja – do 16 tygodnia ciąży,
Szwecja – do 18 tygodnia,
Nowa Zelandia – do 20 tygodnia,
Islandia – do 22 tygodnia,
Holandia – do 22 tygodnia,
Kolumbia – do 24 tygodnia,
Singapur – do 24 tygodnia.
Źródło: https://pch24.pl/…