Szymon Hołownia i Rafał Trzaskowski boją się przyjechać do Oleśnicy 

Rafał Trzaskowski oraz Szymon Hołownia pierwotnie planowali odwiedzić Oleśnicę (o której ostatnimi czasy jest głośno za sprawą morderstwa dokonanego w tamtejszym szpitalu na dziecku w dziewiątym miesiącu ciąży), by spotkać się ze swoimi potencjalnymi wyborcami w ramach prezydenckiej kampanii wyborczej. Czyżby strach przed konfrontacją z faktami spowodował nieobecność?

Nie jest tajemnicą, iż obaj politycy są zwolennikami zabijania dzieci poczętych. Do dziś panowie nie pojawili się w miasteczku położonym o niecałą godzinę drogi od Wrocławia.  

Jak się okazuje, Rafał Trzaskowski już po raz drugi odwołał wizytę w Oleśnicy – za pierwszym razem miał przyjechać na początku kwietnia, a po zmianie planów miał się tam pojawić 25 kwietnia, ale zasłonił się tym, że na ten sam dzień przełożono wspólne posiedzenie Sejmu i Senatu. 

Z kolei Szymon Hołownia miał się zjawić w Oleśnicy 12 kwietnia. W medialnej zapowiedzi tego spotkania widniało: „W kampanii Szymona Hołowni nie ma miejsca na dystans ani sztuczność”; „To nie tylko wydarzenia kampanijne – to okazja do rozmowy z politykiem, który nie boi się patrzeć ludziom w oczy i odpowiadać na wszystkie trudne pytania”. Wizytę jednak odwołał, jak podają media, ze względów zdrowotnych…   

Temat nie do śmiechu 

W ostatnich tygodniach cała Polska żyje tym, co się wydarzyło w oleśnickim szpitalu. A wydarzyło się bardzo wiele złego (morderstwa dokonywane na dzieciach poczętych, w tym na chłopcu w dziewiątym miesiącu życia płodowego), ale również zadziały się dobre rzeczy (odważna i bezkompromisowa interwencja posła Brauna i posła Fritza, której celem było powstrzymanie aborterki Gizeli Jagielskiej przed krzywdzeniem kolejnych dzieci poczętych i ich matek oraz uzyskanie stosownych wyjaśnień od dyrekcji szpitala). Działanie posłów i osób im asystujących wymagało odwagi i determinacji. A teraz zwolennicy zabijania dzieci poczętych będący u władzy, w tym ci ubiegający się o zamieszkanie w pałacu prezydenckim, odgrażają się wszystkim tym, którzy bezkompromisowo walczą z zabijaniem.  

Rafał Trzaskowski i Szymon Hołownia w swoich wypowiedziach deklarują chęć zjednania sobie jak największej liczby ludzi poprzez działania, które w ich mniemaniu mają budować zaplecze polityczne ponad podziałami.  

Uśmiechnięci panowie chcą być fajni w oczach wszystkich. A nie sposób przypodobać się wszystkim w miejscu, w którym padną niewygodne pytania. Nie każdy proaborcyjny polityk jest gotów zadeklarować, iż nie ma nic przeciwko zabiciu dziecka gotowego do porodu w fizjologicznym terminie. Mogłoby to kosztować go utratę części wyborców. A z kolei jednoznaczne opowiedzenie się przeciwko zabiciu dziecka w 9 miesiącu ciąży (mimo poparcia dla mordowania młodszych dzieci) tez może narazić rokowania wyborcze owych panów na szwank, gdyż dla części potencjalnych wyborców na aborcję nigdy nie jest za późno. I tak „źle”, i tak „niedobrze”. 

Zatem w mniemaniu owych dwóch panów lepiej schować głowę w piasek i zachować uśmiech na twarzy, niż narazić swoje PR w oczach niektórych ze swych zwolenników na szwank. Konfrontacja z tym, co wydarzyło się w niewielkim dolnośląskim miasteczku, do łatwych nie należy (nawet dla zwolenników urojonego prawa wyboru), a obaj panowie lubią miłą i lekką atmosferę.  

Jak do tej pory do Oleśnicy przyjeżdżają politycy znajdujący się na dwóch różnych biegunach sporu o tzw. aborcję. Z jednej strony owładnięta satanistyczną ideologią aborcjonizmu Magdalena Biejat, otwarcie manifestująca poparcie dla oleśnickiej aborterki w kitlu, która zabiła gotowe do porodu dziecko, a z drugiej strony posłowie Grzegorz Braun i Roman Fritz, opowiadający się za prawem Bożym i jednoznacznie bezkompromisowo potępiający ludobójstwo aborcyjne.  

Jeśli ktoś nadal wierzy, że Szymon Hołownia czy Rafał Trzaskowski są w stanie zbudować Polskę ponad podziałami w obszarach o fundamentalnym znaczeniu moralnym – wykazuje się nie lada naiwnością. Tego po prostu zrobić się nie da, tak samo nie jest możliwe opowiadanie się jednocześnie za aborcją i przeciw niej. Podobnie jak nie sposób być trochę w ciąży. Zarówno Szymon Hołownia, jak i Rafał Trzaskowski, są politykami czynnie opowiadającymi się za mordowaniem dzieci poczętych (co zupełnie ich dyskwalifikuje jako polityków godnych zaufania), a czynione przez nich uniki w żaden sposób nie zamydlą oczu tym, którzy posiedli podstawowe umiejętności w zakresie myślenia syntetycznego i analitycznego.  

Źródła:
https://olesnicainfo.pl/wydarzenia/…
https://www.facebook.com/olesnica24com/…
https://www.olesnica24.com/artykul/…
https://mojaolesnica.pl/…

Uważasz, że to ważne? Udostępnij znajomym:

Więcej interesujących treści

Fizyczny atak w Nysie na wolontariuszy Fundacji

Podczas pikiety antyaborcyjnej w Nysie, która miała miejsce 5 maja przy rondzie Sikorskiego, doszło ok. godz. 16.20 do fizycznego ataku na wolontariuszy Fundacji Pro-Prawo do

Wesprzyj naszą działalność:

. PLN