W ramach akcji „Szpitale bez aborterów” wysłaliśmy do szpitali znajdujących się na terenie Polski zapytanie o ewentualne aborcje, które są w nich dokonywane. Takie informacje nie są i nie mają prawa być tajemnicą, więc szpitale często bez zbędnej zwłoki jej udzielały.
Były i są jednak placówki, które obawiają się nam przekazać informacji o aborcjach, być może obawiając się nacisku obrońców życia oraz pikiet pokazujących pracownikom szpitala, jak wygląda ich „dzieło” i czym jest aborcja. Do takich szpitali należy Szpital Wielospecjalistyczny w Gliwicach, pod którym już odbywają się pikiety. Mamy bowiem dane o wcześniejszych zabójstwach dokonanych na nienarodzonych, szpital jednak odmawia podania informacji o tych z 2016 roku.
Nie zostawiliśmy tej sprawy. 3 października z Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach dostaliśmy odpowiedź na naszą skargę. Wojewódzki Sąd Administracyjny przyznał nam rację i zobowiązał szpital do przesłania informacji dotyczących liczby wykonywanych morderstw.
„Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało być ujawnione, ani nic tajemnego, co by nie było poznane i na jaw nie wyszło.”