Niesprzyjające warunki atmosferyczne nie stanęły na przeszkodzie, by w piątkowe popołudnie – 2 grudnia, pod Wojewódzkim Szpitalem im. L. Rydygiera obrońcy życia w celu poruszenia ludzkich sumień pokazywali prawdę o tym, że w tym szpitalu aborterzy zabijają dzieci.
Umieszczone na banerze informacje i zdjęcia dzieci poddanych aborcji, zapalone znicze przed wejściem do szpitala, odmawiane modlitwy uświadamiały przechodniom, że aborcja to zabijanie dzieci i w dalszym ciągu trwa walka, by ci najmłodsi pacjenci w pełni korzystali ze swojego prawa do życia. Budząca się świadomość brutalności tak zwanego zabiegu medycznego powodowała szybkie odwracanie głowy w drugą stronę, milczenie oraz widoczny grymas na twarzy przechodniów dłużej przystających, by przez chwilę obserwować pikietę. Odmienną reakcją od milczących przechodniów było zadane przez pewną kobietę pytanie czy nam się nudzi. Można na nie odpowiedzieć nieustannym przypominaniem o bezbronnych dzieciach potrzebujących ochrony.
Po stronie ochrony życia dzieci poczętych może stanąć każdy. Bo któż z nas nie chce, by szpital był miejscem, gdzie poczęte dzieci, przy pomocy lekarzy bezpiecznie przychodzą na świat? Któż z nas nie chce, by szpital był miejscem, do którego rodzice przychodzą ze swoim chorym dzieckiem – człowiekiem tak jak my i z takim samym prawem do życia jak my – w celu jego leczenia, a nie zabicia?
[author] [author_image timthumb=’on’][/author_image] [author_info]Anna Pabian – krakowska komórka Fundacji Pro-prawo do życia[/author_info] [/author]