Szukaj
Close this search box.

Sumienie abortera, etyka dziennikarza

ginekolog z papierosemKtoś mógłby przypuszczać, że ludzie zabijający dzieci sumienie mają niedorozwinięte, albo w ogóle go nie mają. Dzięki kampanii medialnej, wywiadom w Wysokich Obcasach, TVP i Polsacie udało się ten "krzywdzący stereotyp" podważyć.

ginekolog z papierosemKtoś mógłby przypuszczać, że ludzie zabijający dzieci sumienie mają niedorozwinięte, albo w ogóle go nie mają. Dzięki kampanii medialnej, wywiadom w Wysokich Obcasach, TVP i Polsacie udało się ten „krzywdzący stereotyp” podważyć. Ludzie odpowiedzialni za proceder aborcyjny w Szpitalu Bielańskim i Klinice Uniwersyteckiej przy Placu Starynkiewicza (pp. Dębski i Wielgoś) robią wszystko ze względu na sumienie. Ich celem jest pomoc kobietom. Gotowi są nawet ratować życie ich nienarodzonym dzieciom podejmując skomplikowane operacje wewnątrz maciczne. No chyba, że dziecko miałoby się urodzić niepełnosprawne (np. z Zespołem Downa), bo wtedy sumienie nakazuje aborterowi pomoc kobiecie przez zabicie jej dziecka.

Z wrażliwością sumienia aborterów idą w parze „wysokie standardy” etyki dziennikarskiej. Dziennikarze „Wysokich Obcasów”, TVP i POLSATU nie chcą narażać swoich odbiorców na kontakt z aktywistami Fundacji Pro – prawo do życia, organizującymi akcje w obronie mordowanych dzieci przed szpitalami. Nie zapraszają nas, by nie usłyszeć prawdy. Widzom i czytelnikom powinno wystarczyć to, co na temat aborcji sądzą aborterzy. To w końcu ludzie sumienia.

{flike}

...

Więcej interesujących treści

Wesprzyj naszą działalność:

. PLN