11 września br. obywatelski projekt ustawy, zakazujący aborcji, podpisany przez 400 tysięcy osób został głosami przede wszystkim posłów z Platformy Obywatelskiej wyrzucony do kosza. Co ciekawe, wielu z tych posłów zostało uprzednio wybranych do Sejmu właśnie dlatego, że w swoich okręgach wyborczych uchodzili za posłów wiernych wartościom chrześcijańskim.
Postanowiliśmy pokazać wyborcom jak naprawdę głosują ci posłowie, aby ludzie mogli dokonywać świadomego wyboru. Z jakichś bowiem powodów żaden z tych posłów nie afiszował się na swojej stronie internetowej tym, że głosował przeciwko prawu do życia dla każdego dziecka.
Przez blisko 2 miesiące odbyło się 67 pikiet w 40 miejscowościach. Na plakatach obok zdjęcia zabitego dziecka pojawiły się zdjęcia 46 posłów, którzy głosowali przeciwko naszemu projektowi ustawy. Podczas pikiet wiele osób dziękowało nam za to co robimy, inni wyrażali zdumienie faktem, że kandydat na posła, który z jednej strony np. uczestniczy w Marszu dla Życia, może głosować przeciwko prawu do życia.
Im bliżej było do wyborów, tym więcej osób mobilizowało się, by pokazać w swoich lokalnych środowiskach prawdę o posłach. Akcja osiągnęła swe apogeum na kilka dni przed ciszą wyborczą, kiedy to ciężarówka ze zdjęciem ówczesnej premier Ewy Kopacz oraz zdjęciem zabitego dziecka odwiedziła kilka miejscowości. Dzięki naszej akcji dziesiątki bądź setki tysięcy ludzi miało okazję zapoznać się z prawdziwymi przekonaniami kandydatów na posłów.
Dlatego też cieszymy się, że akcja odniosła tak duży sukces, a obecny Sejm rozpoczyna swoją kadencję w nowym składzie. Bardzo wielu z tych, którzy głosowali przeciwko prawu do życia dla każdego dziecka nie znalazło się w nowym parlamencie, co potwierdza tezę, iż Polacy chcą, by reprezentowali ich ludzie sumienia.
[author] [author_image timthumb=’on’]http://www.proprawodozycia.pl/wp-content/uploads/2015/08/AM-—-kopia.jpg[/author_image] [author_info]Aleksandra Musiał – Ekspert Fundacji Pro-prawo do życia[/author_info] [/author]