9.09 na dzień przed czytaniem naszego projektu „Stop pedofilii” w Sejmie, nasza komórka zorganizowała w Katowicach na Stawowej pikietę przeciwko demoralizacji i seksualizacji dzieci i młodzieży. Była to jedna z wielu pikiet jakie organizowała nasza fundacja na terenie całej Polski w ostatnich dniach.
Informowaliśmy o standardach WHO, o sytuacjach jakie dzieją się w zachodnich krajach, o tym jak rozbudzająca seksedukacja wdarła się za przyzwoleniem MEN-u do niektórych szkół w Polsce np. za sprawą „Pontonu”. Pikieta trwająca zaledwie godzinkę spotkała się z dość dużym zainteresowaniem przechodniów. Megafon przyciągał uwagę i osoby, które widziały nas z daleka stojące gdzieś pod Galerią Katowicką podchodziły i z zainteresowaniem zabierały od nas ulotki oraz zadawały pytania.
Znalazła się również 4-osobowa grupka młodych mężczyzn, którzypróbowali nas i nasz plakat słownie atakować. Jednakże po kilkuminutowej rozmowie, gdzie z naszej strony rzeczowe argumenty spotykały się jedynie z zarzutami bez żadnej argumentacji, panowie zrezygnowali i postanowili nam w nieco inny sposób poprzeszkadzać. Jako, że często w tym miejscu grają na bębnie, jeden z nich usiadł sobie obok nas i zaczął walić w niego żywo byle nas zagłuszyć. Drugi z panów robił jakieś podchody żeby coś powiedzieć do megafonu ale mu się nie udało. Po kilku minutach bębnienia, nasza cicha obstawa w postaci policji uprzejmie zabroniła panu dalej bębnić gdyż przeszkadza w zgromadzeniu, za co panom policjantom dziękujemy.
{flike}
