3 kwietnia 2016 r. o godz. 14 w Lublinie na Placu Łokietka rozpoczęła się manifestacja partii Razem. Przyszliśmy tam z naszymi plakatami, aby pokazać zwolennikom prawa do zabijania jak wygląda aborcja.
Aktywiści Razem postawili sobie za cel dezinformację społeczeństwa w sprawie obywatelskiego projektu ustawy o ochronie życia każdego dziecka, pod którym wkrótce rozpocznie się zbieranie podpisów. Ponieważ nie sposób jest bronić postulatu prawa do zabijania dzieci, aktywiści partii posługiwali się kłamstwami np. o rzekomym zakazie badań prenatalnych.
Zarówno działacze partii jak i ich zwolennicy nie byli nastawieni na merytoryczną dyskusję. Obecność wolontariuszy Fundacji Pro – Prawo do życia przyjęli bardzo agresywnie, ewentualnie z dużą rezerwą. Samo postawienie banerów wiązało się z wysłuchiwaniem licznych wyzwisk.
Kilkakrotnie prowadząca zwracała się z pytaniami do wolontariuszy naszej Fundacji. Niestety, nie umożliwiła nam odpowiedzi na te pytania, co tylko dowodzi obawie przed konstruktywną konfrontacją. W połowie manifestacji do obrońców życia przyłączyli się działacze lubelskiego ONRu. Początkowo manifestujący nie chcieli dopuścić ich do skweru, w którym przebywali, zaś później zasłonili ich hasło.
Cała manifestacja trwała około godziny. Wśród zebranych były również osoby, które popierały naszą ustawę. „Dobrze, że jesteście” – mówili niektórzy przechodnie. Tego typu akcje oraz aplauz, z jakim się spotykają, jest najlepszym dowodem na to, że przeciwko aborcji trzeba krzyczeć i edukować, w przeciwnym razie zabijanie niewinnych będzie nazywać się prawem, a ich obronę ekstremizmem.
[author] [author_image timthumb=’on’]http://www.proprawodozycia.pl/wp-content/uploads/2016/04/Izabela_Durma.jpg[/author_image] [author_info]Izabela Durma, Fundacja Pro- Prawo do życia, komórka lubelska[/author_info] [/author]
zdjęcia: Patrycja Rowińska, ONR