Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił w czwartek skargę na decyzję Wojewody Lubelskiego o zakazie zorganizowania zgromadzenia publicznego. Planowana pikieta miała mieć na celu ukazanie powiązań finansowych pomiędzy Urzędem Miasta Lublin a proaborcyjną organizacją Homo Faber. Orzeczenie nie jest prawomocne.
Podczas posiedzenia Sądu Justyna Niezabitowska, wolontariuszka Fundacji Pro-prawo do życia z Lublina powiedziała, iż organizowała wiele pikiet antyaborcyjnych na terenie Lublina i wszystkie przebiegały w sposób pokojowy, o czym Wojewoda Lubelski mógł się z łatwością dowiedzieć od Komendanta Policji, z którym konsultował wydanie decyzji. Przypomniała też, że Konstytucja gwarantuje jej prawo do wolności zgromadzeń, w związku z czym należało zastosować proporcjonalne środki zapewnienia bezpieczeństwa, jak np. barierki czy ochrona policji. Wyraziła również swoje zdumienie argumentacją władz miasta, jakoby te nigdy nie udzielały zgody na organizowanie zgromadzeń na Placu Łokietka, gdyż można odnaleźć, chociażby w Internecie informacje o mających tam miejsce manifestacjach (np. przeciwko ACTA w styczniu 2012 r. czy Marsz Kibiców przed Ratusz w listopadzie 2012r.). Przypomniała także o niebudzącym zaufania postępowaniu urzędników, którzy zwodzili ją do ostatniej chwili i wydając decyzję odmowną w piątek o godz. 15, pozostawili jej zaledwie 30 minut na złożenie odwołania.
Radca Prawny, występujący jako Pełnomocnik Wojewody Lubelskiego nie przygotował pisemnej odpowiedzi na skargę. Przyniósł natomiast pismo od Komendanta Policji, które jak twierdził, było napisane wcześniej i świadczy o konsultacjach Wojewody Lubelskiego z Komendą Policji. Następnie przez kilkanaście minut mówił o tym, gdzie leży Plac Łokietka, jakie jest natężenie ruchu w czasie niedoszłego zgromadzenia oraz stwierdził, że zakaz został wydany słusznie, gdyż poruszenie tematyki aborcyjnej w przestrzeni publicznej może spowodować niekontrolowane dołączanie się kolejnych uczestników do zgromadzenia.
Następnie uczestnicy posiedzenia zostali wyproszeni z Sali Rozpraw, a Sąd w 3-osobowym składzie po kilku minutach wydał wyrok oddalający skargę. W ustnym uzasadnieniu Sędzia stwierdziła, że zadaniem Sądu jest badanie skargi tylko od strony administracyjnej, a skoro wszystkie procedury zostały zachowane, Sąd przychylił się do stanowiska Wojewody Lubelskiego.
Na zapadły wyrok wniesiemy skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
{flike}
_________________________________________
czytaj również:
Władze Lublina boją się prawdy
Władze Lublina odpowiedzą za kneblowanie ust