Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar przeprosił za swoją wypowiedź: „wiele narodów współuczestniczyło w realizowaniu Holocaustu. W tym także naród polski”. RPO ubolewa myśląc o tym, że ktoś mógłby go uznać za osobę, która swój naród przyrównuje do morderców.
Nie przeszkadza mu to samemu propagować morderczej ideologii. W swojej opinii dotyczącej wprowadzenia pigułek ellaOne na receptę, przedstawionej Ministrowi Zdrowia ubolewa tym razem nad tym, że wprowadzenie recept może spowodować faktyczny brak możliwości zabicia poczętego dziecka. Najbardziej zaś podkreśla tezę, iż zaprzepaszczenie szans na zabicie dziecka może być spowodowane tym, że farmaceuta skorzysta z klauzuli sumienia. W imię zabijania chciałby również, by ograniczono rodzicom ich prawa, bo w myśl nowego prawa żadna 15-latka nie będzie mogła sobie sama kupić takiej trucizny bez zgody rodziców.
Odkąd ellaOne stała się dostępna bez ograniczeń sprzedano blisko 240 000 tych pigułek. Choćby nawet założyć, że jedynie w 5% spowodowała śmierć dziecka, to i tak liczba ofiar (1200) przewyższa te, które są notowane przez Radę Ministrów jako legalne morderstwa nienarodzonych.
RPO kończy swój wywód pytaniem do Ministra Zdrowia o to, w jaki sposób „planuje ograniczyć negatywne skutki zmniejszonej dostępności tabletek ellaOne”. Wygląda więc na to, że zmniejszenie liczby zabitych dzieci jest dla Rzecznika „negatywnym skutkiem”.
[author] [author_image timthumb=’on’]https://proprawodozycia.pl/wp-content/uploads/2016/10/ola-musiał.jpg[/author_image] [author_info]Aleksandra Musiał – Fundacja Pro-Prawo do Życia[/author_info] [/author]