W grudniu także byliśmy obecni na Placu Sobieskiego. Mimo panującego mrozu odmawialiśmy wspólnie Różaniec i pokazywaliśmy zdjęcia ofiar dzieciobójstwa, potocznie nazywanego aborcją.
Widzieliśmy, że wiele młodych osób reagowało w prześmiewczy sposób na widok banerów i modlących się ludzi. Niektórzy przystawali na chwilę, przyglądali się banerom. Najgorsza w takich chwilach jest obojętność tych, którzy odwracają wzrok, nie chcąc przyjąć do wiadomości, jak wielka jest skala procederu aborcji. A przecież miarą naszego człowieczeństwa jest stosunek do najsłabszych istot ludzkich, w tym szczególnie do nienarodzonych dzieci.
Mamy jednak świadomość, że najważniejsza dla nawrócenia takich osób jest łaska Boża, o którą się dla nich zawsze modlimy. Prosimy też wszystkich ludzi dobrej woli o modlitwę za nas, za całą Fundację oraz o dobre owoce naszych działań. I oczywiście jak zawsze zapraszamy do aktywnego zaangażowania się w walkę z aborcją!