8 grudnia br. Mary Wagner po raz kolejny została aresztowana za oferowanie wsparcia, modlitwy i róż kobietom w placówkach aborcyjnych. Próbowała je przekonać, by nie zabijały swoich dzieci. Za te „zbrodnie” została zatrzymana i umieszczona w areszcie. Po raz kolejny będzie sądzona jako „recydywistka”, która narusza swobodę działalności gospodarczej biznesu mordowania dzieci.
Podczas ostatniej, wrześniowej rozprawy w poprzednim procesie Mary Wagner bardzo jasno i prosto tłumaczyła sądowi swoje postępowanie: „(…)jeśli można być blisko matek i ich dzieci, które są w niebezpieczeństwie, to dlaczego miałabym zrezygnować z nadziei?”. Na pytanie o przestrzeganie prawa, przytoczyła przykład Polaków, którzy z narażeniem życia ratowali Żydów, mimo iż prawo tego zabraniało i karało śmiercią. Sędzia skomentował to następująco: „(…) Pani porównuje zachowanie totalitarnego państwa z państwem demokratycznym.” Jak napisał kiedyś Jan Paweł II: „Historia uczy, że demokracja bez wartości łatwo przemienia się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm”.
Zarówno sędzia Libman jak i osoby stanowiące prawo w Kanadzie nie chcą tego widzieć. Wolą trwać w zakłamaniu i skazywać na śmierć niewinne dzieci, a na więzienie tych, którzy chcą ich bronić. Czy po latach będą się tłumaczyć jak zbrodniarze nazistowscy w Norymberdze, że tylko wykonywali prawo?
[author] [author_image timthumb=’on’]https://proprawodozycia.pl/wp-content/uploads/2016/10/ola-musiał.jpg[/author_image] [author_info]Aleksandra Musiał – Fundacja Pro-Prawo do Życia[/author_info] [/author]