Media masowe i przemysł rozrywkowy wzmacniają ten przekaz. W opowieściach serwowanych przez media i kanały filmowe o zboczeniach można mówić tylko dobrze, a postacie, które im ulegają emanują dobrocią i zadowoleniem.
Każdy, kto choćby przelotnie zetknął się z tym środowiskiem, wie że jest wręcz przeciwnie. Praktykowanie wynaturzonego seksu prowadzi degradacji ludzi którzy to robią.
Wskazują na to od dawna statystyki związanych ze zboczeniami chorób wenerycznych, zniszczonych związków międzyludzkich, samotności, depresji i prób samobójczych. Potężne lobby nie dopuszcza jednak tych informacji do masowego odbiorcy. Psychologowie i terapeuci pomagający ofiarom rozwiązłości podlegają nagonkom środowiskowym i medialnym.
Fundacja Pro – Prawo do życia przywołuje od dawna statystyki zaburzeń związanych z rozwiązłością, aby ostrzec młodych ludzi przed drogą, na której końcu czeka rozpacz. Również i my jesteśmy obiektem nienawiści możnych tego świata. Dla ludzi, którzy nienawidzą prawdy, prawda jest mową nienawiści.
W ostatnich dniach prawda o środowisku homoseksualnym przebiła się jednak do mediów masowych. Gazeta Wyborcza opublikowała reportaż pokazujący zachowania liderów tego środowiska, które nazwało się Homokomandem. Reportaż koncentruje się na sprawie homoseksualnego gwałtu, ale pokazuje również szerzej środowisko homoseksualistów i jego standardy.
Opis gwałtu w Gazecie Wyborczej poraża swoim bestialstwem i pogardą dla drugiego człowieka. Gwałciciel twierdzi, że przecież na taki właśnie gwałt umówił się z ofiarą. Przerażające jest to, że wielu członków tej grupy w mediach społecznościowych przyświadcza, że takie zachowanie nie jest niczym dziwnym. W Wikipedii znajduje się nawet artykuł na temat BDSM (czyli relacji sado-masochistycznych), a redakcja Wikipedii twierdzi, że „BDSM nie jest formą molestowania seksualnego, bowiem odbywają się za zgodą zaangażowanych partnerów.”
Rafał Trzaskowski od lat promuje w Warszawie środowiska homoseksualne, a zdjęcia z Campus Polska pokazują, że Homokomando jest mu szczególnie bliskie.
Członek zarządu Homokomanda, który dopuścił się gwałtu znany był od dawna ze skłonności do przemocy. Znany był również z innych skandalicznych zachowań. Jego koledzy z zarządu wiedzieli, ale milczeli. Zapewne dlatego, że takie zachowania nie są niczym nadzwyczajnym w tym środowisku.
Czy pan Rafał Trzaskowski wie jakie standardy panują w środowisku LGBTQIA? Czy chciałby, aby warszawskie dzieci były oswajane z takimi standardami? To nie są pytania retoryczne, to pytania o przyszłość dzieci, które wychowują się w Warszawie.