Agresorami byli: Robert Górski, Andrzej Bocheński, Andrzej Brachmański oraz Filip Czeszyk. Główny prowodyr niszczenia, radny a zarazem lekarz ww. szpitala, Robert Górski, na filmie nagranym podczas niszczenia mówił, że:
- aborcja jest ratunkiem dla życia matki,
- protestuje przeciwko nazywaniu (na bilbordzie) jego kolegów, lekarzy mordercami,
- zadaje pytanie, co miałby powiedzieć swojemu dziecku?,
- jest za wolnością poglądów,
- jest katolikiem i wierzy w Pana Boga.
Odniesiemy się do tych zarzutów:
Ad 1 Celem i skutkiem aborcji jest zabicie dziecka, celem aborcji nie jest ratowanie życia matki. Jedynie dopuszczalna jest śmierć dziecka, która zaistniała niecelowo w wyniku leczenia matki.
Ad 2 Morderstwo to umyślne pozbawienie życia człowieka, zatem aborcja jest morderstwem. Dane o ilości mordowanych przez aborcję dzieci posiadamy na piśmie podpisanym przez dyrekcję szpitala. Wszystkie aborcje zostały dokonane na dzieciach podejrzanych o chorobę.
Ad 3 Dziecko zadaje pytania adekwatnie do swojego stanu rozumowania. Małe dzieci w ogóle tymi zdjęciami się nie interesują. Ich reakcja zależy do reakcji rodzica. Spokojna, zgodna z prawdą i stanem pojmowania dziecka odpowiedź na pytanie należy do obowiązku każdego rodzica na jakikolwiek temat.
Ad 4 Górski nie jest za wolnością poglądów, z oczywistych faktów.
Ad 5 Morderstwo jest grzechem wołającym o pomstę do nieba, do grzechów należy też m.in. milczenie gdy ktoś grzeszy.
Niszczenie mienia jest czynem karalnym i ogólnie potępianym, a tym bardziej, gdy treści służą dobremu. Ponadto do dewastacji doszło dwukrotnie.
Nasze plakaty od lat atakują skrzywieni moralnie ludzie. I tak też było tym razem, ale zdumiewającym jest fakt, że sprawcami byli politycy, osoby, które mają stanowić wzór postępowania, którzy biorą odpowiedzialność za kierowanie całym miastem.
Źródło:
https://www.youtube.com/watch?v=cEZQ-oVdhfk
http://wzg.net.pl/…billboard/