Promocja aborcji w serialu „Na Wspólnej”

Antosia, młoda bohaterka polskiego serialu przypadkowo zaszła w ciążę. Według scenariusza jedynym rozwiązaniem w tej sytuacji było pozbycie się dziecka. O tym, że zamiast zabić można dziecko przyjąć i wychować nie ma nawet wzmianki, choć jest wiele organizacji oferujących pomoc w takiej sytuacji.

Dziewczyna początkowo chciała wywołać poronienie stosując do tego tabletki. Od tego pomysłu jednak zostaje odwiedziona i jednocześnie decyduje się na wyjazd za granicę w celu zabicia własnego dziecka. Matka bohaterki sama wzięła sprawy w swoje ręce i wyszukała kliniki, które by im „pomogły”. Matka z córką trafiły do Czech, gdzie bez problemu mogły pozbyć się dziecka, które miałoby urodzić się nieuleczalnie chore z zespołem Patau, którego wady genetyczne biorą się z obecności dodatkowego trzynastego chromosomu.

Warto nadmienić, że nie jest to pierwsze proaborcyjne zagranie, jakim posłużyli się twórcy wspomnianego „familijnego tasiemca”.

Pięć lat temu również można było zobaczyć podobny wątek w serialu „Na Wspólnej”, ale to Daria postanowiła wtedy usunąć ciążę. Mogliśmy być świadkami powrotu do podobnej fabuły. Mamy do czynienia z całkiem trafnymi próbami przekłamania moralnego niczego nieświadomej opinii publicznej, która może zawierzyć temu, co zostanie pokazane w życiu codziennym zwykłego, serialowego Polaka, jako coś normalnego i prawidłowego.

Poglądy TVN-u, twórców czy próba zwiększenia oglądalności?

Zabieg, jaki został zastosowany we wspomnianym serialu to czysta promocja aborcji, mordu na nienarodzonych dzieciach. Sposób na niechciane lub chore dziecko? Można je z łatwością „usunąć”. Jeżeli w Polsce lekarze odmówią wykonania poproszonego „świadczenia” przez pacjentkę, to bez problemu może ona też przejechać przykładowo czeską granicę i jej żądania zostaną spełnione.

Spór, który dzieli nasze społeczeństwo, jest chętnie wykorzystywany też do zbijania na nim pieniędzy. Przedsiębiorcy, scenarzyści, autorzy książek widzą temat, który budzi emocje. Twórcy programu “Na Wspólnej” również nie przepuścili okazji i spróbowali podbić sobie oglądalność odcinkiem, w którym pojawił się wątek aborcyjny.

Średnia widownia „Na Wspólnej” w okresie od 29 sierpnia 2022 roku do 26 stycznia 2023 roku wyniosła według Nielsen Audience Measurement 1,13 mln osób. Być może scenarzyści liczą na lepsze wyniki?

W takich mediach jak TVN i Gazeta Wyborcza systematycznie szerzona jest dezinformacja i aborcyjna propaganda, łącznie z zapraszaniem do programów feministek zajmujących się rozpowszechnieniem pigułek aborcyjnych i skrajnie proaborcyjnych lekarzy. Konsekwencją jest popularyzacja aborcji, jako recepta na niechcianą ciążę i przekonanie większej liczby kobiet, aby zabijały swoje dzieci. Treści aborcyjne pokazywane w serialu „Na Wspólnej” mogą mieć dokładnie takie same konsekwencje.

Więcej interesujących treści

Wesprzyj naszą działalność:

. PLN