Niedawno organizatorzy warszawskiej „Manify” ogłosili tegoroczne hasło swojego marszu. Brzmi ono: „Aborcja w obronie życia”. Musiałam przeczytać tę informację dwa razy, zanim w nią uwierzyłam.
W Internecie zawrzało. Poziom hipokryzji feministek przekroczył już wszelkie granice. W podobnym tonie brzmiałyby takie sformułowania, jak „pedofilia w obronie dzieci” czy „Holocaust w obronie Żydów”. Na stronie internetowej Codziennika Feministycznego czytamy: „Manifa żąda dostępu do aborcji i antykoncepcji, edukacji seksualnej, godnych porodów i poronień, faktycznego wsparcia dla osób wychowujących dzieci. Żądanie tych praw to prawdziwa obrona życia.”
W swoim ideologicznym wołaniu o „prawa kobiet” feministki ani słowem nie wspominają jednak o podstawowym z nich, jakim jest prawo do życia. Zdają się arbitralnie stwierdzać, że niektórym dzieciom ono nie przysługuje. Żądając dostępu do aborcji, opowiadają się za mordowaniem setek i tysięcy dziewczynek w łonach ich matek.
Fundacja Pro-prawo do życia każdego dnia obnaża kłamstwa i manipulacje, jakich dopuszczają się aborcjoniści. Na wiosnę przeprowadzimy kolejną wielką zbiórkę podpisów przeciwko aborcji w Polsce. Te plany już budzą zaniepokojenie i frustrację w środowisku feministek. I bardzo dobrze, ponieważ kłamstwo ma to do siebie, że zawsze wyjdzie na jaw. Prawda zwycięży.
[author] [author_image timthumb=’on’]http://www.proprawodozycia.pl/wp-content/uploads/2015/11/DSC0423-Kopia-male.jpg[/author_image] [author_info]Anna Trutowska – Fundacja Pro-prawo do życia: Kraków [/author_info] [/author]