Dr Sikander Imran został skazany na 3 lata więzienia, pozbawienie prawa do wykonywania zawodu i deportację do Pakistanu po odsiedzeniu wyroku po tym jak wsypał swojej dziewczynie do herbaty pigułki aborcyjne, powodując śmierć ich 17-tygodniowego syna. Dziewczyna od początku opierała się jego naciskom, by zabić dziecko; owego dnia w którym zabił ich dziecko spotkała się z nim tylko dlatego, by omówić z nim wychowanie syna. Imran wcześniej dowiedział się od pracującej w szpitalu pielęgniarki jaką dawkę należy podać, by wywołać poród, po czym podał swojej dziewczynie dawkę 4-krotnie większą.
Nie jest to pierwszy taki przypadek, gdy ojciec dziecka uważa się równie uprawniony do decydowania o życiu swojego nienarodzonego dziecka. Skoro w USA prawo dopuszcza do zabicia dziecka, kładzie w ten sposób nacisk na to, że czyjeś życie jest kwestią decyzji a nie przyrodzonego prawa. Przy obecnej zaś dostępności pigułek aborcyjnych, zamawianych choćby przez Internet nie jest to skomplikowane przedsięwzięcie.
I chociaż zarówno prawo amerykańskie jak i polskie penalizuje takie zachowania, to jednak kara za celowe i podstępne zabicie nienarodzonego dziecka jest nieporównanie niższa niż kara za zabicie dziecka już urodzonego. Wszystko to sprzyja powtarzaniu się takich sytuacji. Mentalność która dopuszcza zabicie człowieka jest bowiem mentalnością, w której zabicie człowieka może się wydać mniejszym złem niż … własny egoizm.
Źródło: http://www.lifenews.com/2018/05/21/doctor-spiked-pregnant-girlfriends-drink-with-the-abortion-pill-because-he-didnt-want-to-be-a-father/
[author] [author_image timthumb=’on’]https://proprawodozycia.pl/wp-content/uploads/2016/10/ola-musiał.jpg[/author_image] [author_info]Aleksandra Musiał – Fundacja Pro-Prawo do Życia[/author_info] [/author]