Szukaj
Close this search box.

PO za życiem?

Jacek TomczakStawianie się w roli bezwzględnych panów życia i śmierci ludzi chorych i słabych jest zwyczajnie nieetyczne. Nikt poważny nie podnosi dziś postulatu uśmiercania dorosłych, dotkniętych np. zespołem Downa. Dlaczego zatem przykładać inną miarę do dzieci dotkniętych tym samym schorzeniem.- mówi w rozmowie z nami Jacek Tomczak, poseł z ramienia Platformy Obywatelskiej

Jacek TomczakStawianie się w roli bezwzględnych panów życia i śmierci ludzi chorych i słabych jest zwyczajnie nieetyczne. Nikt poważny nie podnosi dziś postulatu uśmiercania dorosłych, dotkniętych np. zespołem Downa. Dlaczego zatem przykładać inną miarę do dzieci dotkniętych tym samym schorzeniem.– mówi w rozmowie z nami Jacek Tomczak, poseł z ramienia Platformy Obywatelskiej

Wkrótce Sejm będzie rozpatrywał obywatelski projekt zakazujący aborcji eugenicznej, czyli zabijania dzieci w łonach matek, w przypadku podejrzenia choroby lub wady genetycznej. Co Pan sądzi o tej inicjatywie?

Inicjatywa obywatelska jest niezwykle ważnym głosem społeczeństwa, wzywającym do pełnej realizacji konstytucyjnej zasady ochrony życia ludzkiego. Dzisiaj niby chronimy życie, jednak czynimy wyjątek w odniesieniu do ludzi, co do których istnieje choćby podejrzenie choroby w fazie życia płodowego. Najwyższy czas, aby zlikwidować ten niezrozumiały brak komplementarności systemu prawnego w Polsce. Jeżeli mówimy o ochronie życia ludzkiego przez instytucje państwa, winniśmy zapewnić tę ochronę również ludziom chorym, bez względu na fazę życia, w której się znajdują.

Ostatnie badania CBOS wskazują, że 75% Polaków uważa, że przerywanie ciąży „jest zawsze złe i nigdy nie może być usprawiedliwione”. Również badania IQS Quant wskazują, że 60% Polaków uważa, iż „dzieci z Zespołem Downa mają prawo się urodzić, dlatego aborcja niepełnosprawnych dzieci powinna być zakazana”. Blisko 450 000 obywateli podpisało się pod projektem ustawy. Czy uważa Pan, że oczekiwania Polaków wpłyną na głosowanie posłów?

Te badania wskazują – w co nigdy specjalnie nie wątpiłem – że Polacy, jako ludzie prawdziwie wrażliwi, cechują się dużą odpornością na lewicową propagandę. Ponadto wzrost zwolenników rozszerzenia prawnej ochrony życia wskazuje na niezwykłą skuteczność środowisk prolife w docieraniu do zbiorowej świadomości z podstawową wiedzą na temat początków, przebiegu oraz wartości ludzkiego życia. Każdego życia! Gratuluję Państwu.

Większość legalnych aborcji dotyczy podejrzenia Zespołu Downa u dziecka, jednak zwolennicy aborcji koncentrują się na wadach letalnych, mówiąc, że dla matki lepiej jest aby dziecko zostało zabite kilka miesięcy przed narodzeniem, niż żeby miało umrzeć wkrótce po narodzeniu. Co Pan sądzi o takiej argumentacji?

Ta argumentacja nie ma nic wspólnego z logiką czy choćby zwykłym zdrowym rozsądkiem, o wymiarze etyczno-ludzkim nie wspominając. Stawianie się w roli bezwzględnych panów życia i śmierci ludzi chorych i słabych jest zwyczajnie nieetyczne. Nikt poważny nie podnosi dziś postulatu uśmiercania dorosłych, dotkniętych np. zespołem Downa. Dlaczego zatem przykładać inną miarę do dzieci dotkniętych tym samym schorzeniem.

Ustawa o planowaniu rodziny (…) pozwala na zabicie dziecka zaledwie podejrzanego o chorobę aż do szóstego miesiąca ciąży. Statystyki duńskie i norweskie mówią, że 10-15 % dzieci abortowanych w tym okresie (metodą przedwczesnego wywołania porodu) przeżywa, ale pozostawia się je bez pomocy, by umarły. W Polsce jest podobnie. Czy posłowie zdają sobie sprawę z metod aborcyjnych?

Przez lata obowiązywania liberalnych przepisów aborcyjnych, szczególnie w czasach komunistycznych, udawało się zredukować świadomość czym w istocie jest aborcja do lakonicznego słowa „zabieg”. Dopiero swobodna debata w wolnej Polsce oraz rozwój nauki i techniki, chociażby ultrasonografii, pozwolił pokazać ludziom, co tak naprawdę kryje się za tym z pozoru neutralnym, medycznym terminem. Dzisiaj już nie udaje się tak łatwo wciskać ludziom sloganów o bezkształtnej masie odhumanizowanych tkanek. Widać jak na dłoni, że mamy do czynienia z życiem ludzkim. Tym większe przerażenie budzą stosowane metody uśmiercania ludzi w fazie prenatalnej. Nie znajduję racjonalnych argumentów, usprawiedliwiających takie działania. Mam nadzieję, że coraz więcej parlamentarzystów będzie dochodziło do podobnych, wydawałoby się oczywistych wniosków. Tym bardziej, że w omawianym kontekście mówimy o życiu najsłabszych i najbardziej bezbronnych – chorych dzieci.

Jan Paweł II wielokrotnie wypowiadał się w obronie każdego poczętego dziecka, w 1997 roku, w Kaliszu powiedział, że „Naród, który zabija swoje dzieci jest narodem bez przyszłości”. W Katechizmie Kościoła Katolickiego (punkt 2272) czytamy: „Kościół nakłada kanoniczą karę ekskomuniki za to przestępstwo (przerywania ciąży – przyp. red.) przeciw życiu ludzkiemu”. Zdecydowana większość posłów uważa się za katolików, a jednak część z nich głosuje niezgodnie z nauczaniem Kościoła. Z czego to wynika?

Stanowisko Kościoła jest oczywiste i zrozumiałe. Postawa niektórych polityków, uważających się za katolików zdecydowanie mniej. Nie mnie jednak oceniać sumienia i postawy innych. Nie czuję się do tego uprawniony. Co ważniejsze jednak, debata o ochronie życia nie ma i nie powinna mieć charakteru religijnego. To dyskusja, która winna bazować na przepisach prawa oraz wartościach humanistycznych, wspólnych dla ludzi bez względu na wyznawaną wiarę czy nawet jej brak. Społeczeństwo i tworzone przez nie prawa oraz instytucje mają służyć ochronie jednostki a nie jej niszczeniu. Musimy chronić życie – również, a może przede wszystkim tych najsłabszych – dlatego że jesteśmy ludźmi, a nie dlatego że wyznajemy taką a nie inną religię lub nie wyznajemy żadnej. Zresztą usilne przekierowywanie debaty o ochronie życia na tory religijne to sprytne posunięcie lewicy, mające na celu zideologizowanie sporu i wytworzenie fałszywego przekonania, że obrońcy życia to wyłącznie katoliccy fundamentaliści. Tymczasem tak nie jest.

Czy poprze Pan projekt obywatelski w głosowaniu?

Tu wystarczy jedno słowo – oczywiście!

Rozmawiała Aleksandra Musiał

{flike} 

...

Więcej interesujących treści

lgbt w gdańsku

List otwarty do Marszałka Sejmu Szymona Hołowni

Kierownik Centrali Doradczej Urzędu do Spraw Rasowo-Politycznych NSDAP dr Erhardt Wetzel, w swoich wytycznych dotyczących Polski i Polaków z 25 listopada 1939 roku pisał: „Wszystkie

Wesprzyj naszą działalność:

. PLN