Nasza obecność z dużym banerem wzbudzała zainteresowanie przejeżdżających nieopodal kierowców, co jakiś czas pozdrawiających nas klaksonem. Był też jeden głos nieprzychylny ale jakże trafny (na niekorzyść zwolenników zabijania) – jeden z przejeżdżających kierowców krzyknął w naszym kierunku: : „wybór matki”. Czyli uznał, że kobieta w ciąży to matka, a jeżeli jest matka jest i dziecko. Czyli reasumując zażądał wolnego wyboru przez matkę czy może pozwolić dziecku żyć czy może je zabić. Zgroza! Przechodzący obok nas przechodnie z ciekawością oglądali banery i czytali zawarte na nich informacje. O godzinie 18.30 zakończyliśmy pikietę.
Zapraszamy na następną akcję w obronie nienarodzonych, która odbędzie się już niedługo. O terminie poinformujemy na stronie internetowej.