Partia Biedronia: prawa zwierząt ważniejsze niż prawa człowieka

Robert Biedroń, polityk i prezydent miasta Słupska, swoją karierę polityczną budujący w dużej mierze na swojej orientacji seksualnej (przez osiem lat był prezesem w KPH), założył partię polityczną. Już dawno pompowano go w tym kierunku, spekulując również karierę prezydencką. Nikt nie przypuszczał jednak, że partia Biedronia będzie miała tyle wspólnego z dawno już upadłą partią "Twój Ruch" Palikota. Zaobserwowano nawet, iż w niektórych miastach zmieniła się jedynie nazwa dogasających już struktur

https://www.facebook.com/zelaznalogika.net/photos/pcb.2103986746315942/2103986279649322/?type=3&theater

Co w programie szokuje najbardziej? Nie populizm – zawarto tu bowiem hasła typu: „kolejki do lekarza nie dłuższe niż 30 dni”, a następnie darmową wizytę prywatną. Szokuje zupełny bezsens oraz odwrócenie wagi. W programie czytamy bowiem: „Zlikwidujemy fermy zwierząt futerkowych, zabronimy wykorzystywania zwierząt w cyrkach i zlikwidujemy chów klatkowy. Przywrócimy ochronę drzew przed wycinką.” Po czym przechodzimy do następnego punktu, a tam: „Zagwarantujemy prawo kobiet do bezpiecznego przerywania ciąży na żądanie do 12 tygodnia.” Będziemy więc dbać o to, by nie zabijało się zwierząt. Za to zaczniemy zabijać ludzi. Na życzenie.

Poseł Biedroń wyraźnie postawił więc choinkę i zwierzaka ponad człowieka. W przypadku Palikota, mimo że z początku na jego postulaty nabrało się około 10% społeczeństwa, znudzonego POPiSem, zapał szybko ostygł i większość szybko dostrzegła populizm „lidera”. Czy tym razem będzie podobnie? Czy też ludziom spodoba się, że choinka na rynku jest ważniejsza od człowieka?

Więcej interesujących treści

Wesprzyj naszą działalność:

. PLN