Co w programie szokuje najbardziej? Nie populizm – zawarto tu bowiem hasła typu: „kolejki do lekarza nie dłuższe niż 30 dni”, a następnie darmową wizytę prywatną. Szokuje zupełny bezsens oraz odwrócenie wagi. W programie czytamy bowiem: „Zlikwidujemy fermy zwierząt futerkowych, zabronimy wykorzystywania zwierząt w cyrkach i zlikwidujemy chów klatkowy. Przywrócimy ochronę drzew przed wycinką.” Po czym przechodzimy do następnego punktu, a tam: „Zagwarantujemy prawo kobiet do bezpiecznego przerywania ciąży na żądanie do 12 tygodnia.” Będziemy więc dbać o to, by nie zabijało się zwierząt. Za to zaczniemy zabijać ludzi. Na życzenie.
Poseł Biedroń wyraźnie postawił więc choinkę i zwierzaka ponad człowieka. W przypadku Palikota, mimo że z początku na jego postulaty nabrało się około 10% społeczeństwa, znudzonego POPiSem, zapał szybko ostygł i większość szybko dostrzegła populizm „lidera”. Czy tym razem będzie podobnie? Czy też ludziom spodoba się, że choinka na rynku jest ważniejsza od człowieka?