Doniesienia naukowe wskazują, że dzieci w łonie matki nie tylko czują ból, ale także mogą doświadczać go intensywniej niż noworodki czy osoby dorosłe. Ale po kolei.
W wieku 6 tygodni dziecko reaguje już na dotyk, a do 18 tygodnia na jego ciele rozwijają się receptory bólowe. Pomiędzy 8 a 16 tygodniem rozwija się wzgórze, które w mózgu stanowi centrum świadomości bólowej, a do 20 tygodnia jest już ono połączone nerwowo z rdzeniem kręgowym.
Ukłute igłą 18-tygodniowe dziecko wydziela hormony stresu – tak samo jak osoby dorosłe, które doświadczają bólu. Poziom tych hormonów obniża się po podaniu środków przeciwbólowych.
Pomiędzy 20 a 30 tygodniem życia płodowego dzieci mają zarówno bardzo cienką skórę, jak i więcej receptorów bólowych na jednostkę powierzchni ciała niż kiedykolwiek przedtem lub potem. Dzieci te są zdolne do odczuwania bólu bardziej dotkliwego i dłużej trwającego niż noworodki czy dorośli, ponieważ – jak mówi dr Paul Ranalli, neurolog z Uniwersytetu w Toronto – wyższe funkcje mózgu odpowiedzialne za kontrolę tych doznań dopiero zaczynają się rozwijać (zakończenie ich rozwoju ma miejsce pomiędzy 30 a 32 tygodniem).
W 2014 roku według sprawozdania rządowego zabito w Polsce legalnie 977 dzieci przed narodzeniem – ponad 94% z nich z powodu podejrzenia choroby lub upośledzenia. Ile z tych dzieci zostało zabitych w wyniku tzw. późnych aborcji? Ile urodziło się żywych i zostało odłożonych na bok, aby umarły? Na te pytania nie znamy odpowiedzi, ale jedno jest pewne – to barbarzyństwo trzeba jak najszybciej powstrzymać.