Przebieg zdarzeń relacjonuje nasz kierowca: „Stałem w ulicznym korku, gdy minął mnie przejeżdżający rowerzysta. Zatrzymał się, rozglądnął i zawrócił w moją stronę. Korzystając z mojego unieruchomienia podjechał do nagłośnienia i zaczął szarpać za kable. Szybko wyszedłem z auta i wyciągnąłem teflon, aby go nagrać. Wtedy on wystraszył się i natychmiast odjechał. Miał ze sobą torbę, prawdopodobnie do rozwożenia cateringu. Agresor był ubrany w ciemną kurtkę i ciemną czapkę, miał ok. 30 lat.”

Jeśli rozpoznajesz sprawcę napisz do nas, pomóż nam obronić się przed atakiem w przyszłości!