Nie wprowadzono również prawa nakazującego ratowanie dzieci żywo urodzonych po takiej aborcji, co doprowadziło do tego, że legalne jest zabicie urodzonego dziecka poprzez zaniechanie udzielenia pomocy.
Ciekawe jest również to, że Nowojorskie Stowarzyszenie Weterynarzy sprzeciwia się tej ustawie, podając przykłady kotów, które nie przestają drapać mebli i ludzi, czy sytuacji, w której właściciel kota ma osłabiony system odpornościowy i zadrapanie kota mogłoby spowodować znaczny uszczerbek na zdrowiu.
Widać więc wyraźnie, że Nowy Jork od zalegalizowania dzieciobójstwa robi kolejny krok w kierunku nieszanowania życia człowieka, bo odtąd to kot ma rządzić właścicielem, a nie odwrotnie! Wydaje się więc oczywiste, że skoro życie małego dziecka nic nie znaczy, to wkrótce przyjdzie pora na odebranie praw kolejnym grupom ludzi.
Źródło: https://www.nbcnews.com/…1013541