W lutym ława przysięgłych uznała Brice’a winnym dwóch napaści drugiego stopnia i nieumyślnego narażenia na niebezpieczeństwo, ale nie wydała wyroku w spawie zarzutu napaści pierwszego stopnia. Podczas czerwcowego procesu sędzia Bryant uniewinniła Brice’a od zarzutu napaści pierwszego stopnia, powołując się na argument, że Crosby „sprowokował” oskarżonego. Nie pozwoliła pokazać Crosbiemu odniesionych obrażeń ławie przysięgłych.
Nagranie z napaści opublikowane przez policję w Baltiomore pokazuje wyraźnie furię i brutalność, jaką cechował czyn Brice’a.
Jak pisze lifesitenews.com na swojej stronie: „Brice, wówczas 28-letni, rzuca się w stronę Schaefera, który stał do niego tyłem, przewracając go na dużej betonowej donicy i powalając na ziemię. Crosby szybko ruszył na pomoc Schaeferowi, w tym momencie Brice zrzucił Crosby’ego z nóg, posyłając go na ceglany chodnik. Następnie Brice dosiadł Crosby’ego okrakiem i uderzył go w twarz, po czym kopnął go w głowę i odszedł.”
Brice, który 26. maja 2023 brutalnie zaatakował mężczyzn stojących przy klinice Planned Parenthood w Baltimore, w czasie ogłaszania wyroku powiedział „pewnego dnia coś we mnie pękło” („I just snapped one day”), dając sobie automatyczne przyzwolenie na użytą przemoc i szukając usprawiedliwienia za swój haniebny czyn. Zdumiewającym jest fakt, nie tyle w kontekście tego wyznania, że prawo nie przewidziało realnej kary za tak brutalne zachowanie.
Krew za życie
Mark Crosby nie krył swojego rozgoryczenia po ogłoszeniu wyroku. Po majowym ataku pozostał z trwałym uszkodzeniem twarzy spowodowanym złamaniem kości twarzoczaszki.
„Miasto Baltimore jest przyjazne dla przestępców. Wcale nie jest przyjazne ofiarom, zwłaszcza jeśli jesteś seniorem. Sędziowie nie lubią obrońców życia. Nie lubią nas za to, że ratujemy życia dzieci, nie wiem, dlaczego”.
W swoim oświadczeniu kontynuował wcześniejszą myśl:
„Nie mieliśmy żadnej możliwości obrony. Traktowanie starszych osób z taką brutalnością jest szokujące. (…) Ten brutalny atak należy uznać za „zbrodnię nienawiści” wymierzoną przeciwko katolikom, ponieważ sprawca zerwał mi łańcuszek z krucyfiksem, który miałem na szyi.”
Dla portalu Lifesite powiedział: „(…) pomimo bólu, jakiego doświadczyłem po ataku, mój przelew krwi przed Planned Parenthood dla Jezusa i dzieci był dla mnie „darem”. „Miliony dzieci zamordowanych” w Planned Parenthood na przestrzeni lat „przelały rzeki krwi”.
Z kolei Schaefer zadeklarował gotowość powrotu na pierwszą linię frontu obrony życia poczętych dzieci. W swoim oświadczeniu do sądu podkreślił, że niezależnie od orzeczenia będzie kontynuował swoją posługę przed kliką aborcyjną. Bez względu na okoliczności.
Upadek sprawiedliwości
Tom Brejcha, prezes i główny doradca prawny stowarzyszenia Thomas More Society, 7. sierpnia wydał oświadczenie potępiające haniebnie niski wyrok na Patricku Brice.
„To nie była drobna sprzeczka między dwiema stronami o odmiennych poglądach na aborcję. To był brutalny, celowy atak na dwóch seniorów, których jedynym „przestępstwem” była modlitwa za kobiety w ciąży i proponowanie ratujących życie alternatyw dla aborcji. Jedna z ofiar straciła przytomność. Druga doznała złamania kości twarzy i trwałego uszkodzenia wzroku. To był akt tchórzostwa, okrucieństwa i czystego chaosu. Ta zbrodnia zasługuje na o wiele poważniejsze konsekwencje niż karta „wyjdź z więzienia za darmo” i roczny areszt domowy, który oznacza jedynie klepnięcie w nadgarstek”.
Kontynuując stwierdził: „kiedy nasz system sprawiedliwości nie pociąga sprawców takich jak Brice do pełnej odpowiedzialności, wysyła niebezpieczny sygnał, że obrońcy życia mogą być atakowani bezkarnie. To nie tylko zagraża bezpieczeństwu pokojowych demonstrantów, ale także podważa praworządność i prawo do wolności słowa. Nikt nie powinien obawiać się pobicia na chodniku za samą obronę najsłabszych z nas. Przemocy nigdy nie wolno tolerować, usprawiedliwiać ani bagatelizować, zwłaszcza gdy ma ona podłoże polityczne. W tej sprawie sprawiedliwości nie stało się zadość i musimy kontynuować walkę, dopóki wszystkie pokojowe głosy pro-life nie zostaną ochronione”.
Sygnał do działania
Nie możemy pozostać bierni w obliczu degrengolady, która wylewa się na wszystkie instytucje państwowe, w tym „niezawisłe” sądy. Mówmy „tak-tak, nie-nie”.
Ten przypadek to alarmujący sygnał, że w „zachodnim” świecie wolność słowa, ochrona nienarodzonych i obrona życia dzieci mogą być marginalizowane i traktowane brutalną przemocą przez tych, którzy mają odmienne zdanie. System sprawiedliwości, który podważa prawo do pokojowego sprzeciwu, szacunek do ludzkiej godności czy prawa do życia staje się machiną opresyjną skierowaną przeciwko tym, którzy stają w obronie prawa naturalnego i prawa do życia człowieka na każdym etapie rozwoju.
Dołącz do nas i zacznij działać! Modlitwą, jałmużną, postem.
Źródła:
https://www.lifesitenews.com/…
https://www.lifesitenews.com/…
https://www.thomasmoresociety.org/…