W piątek (12 stycznia) udaliśmy się na wrocławski Rynek, abo po raz kolejny zaprotestować przeciwko zabijaniu nienarodzonych dzieci. Nie przypuszczaliśmy, że głosowania w Sejmie nad projektami dot. aborcji, przyczynią się do takiej agresji zwolenników tego procederu.
– Nikt mnie tak nie wkurza, jak ty trzymając ten plakat – powiedział pewien mężczyzna do naszego wolontariusza. Na szczęście szybko odszedł. W innym przypadku była jednak potrzebna interwencja policji, ponieważ agresywny przechodzień wyrzucił z siebie wiązankę wulgaryzmów i nie było pewne, czy tylko na tym się zakończy.
Długą rozmowę odbyliśmy również z kierownikiem restauracji, obok której staliśmy, który, mimo że jak mówił osobiście jest przeciwko aborcji, nie był w stanie zrozumieć dlaczego kwestionujemy wolny wybór ludzi i zmuszamy ich dodatkowo do oglądania takich przerażających zdjęć. Odpowiedzieliśmy mu, że w przeciwieństwie do niego wolimy uświadamiać ludziom te straszne rzeczy, niż je akceptować.
We Wrocławiu pikietujemy pod czterema szpitalami, w których odbywa się aborcja. Zachęcamy wszystkich, którzy mogą, do przyłączenia się do naszych akcji.
[author] [author_image timthumb=’on’]https://proprawodozycia.pl/wp-content/uploads/2016/11/jan-both.png[/author_image] [author_info]Jan Both – wolontariusz Fundacji Pro – Prawo do Życia, komórka Wrocław[/author_info] [/author]