Niepełnosprawni nie chcą aborcji! – relacja z pikiety

5W słoneczny poranek rozpoczęliśmy pikietę przeciwko zabijaniu chorych dzieci pod WUM-em, gdzie odbywał się kongres ginekologów. Już na samym początku podchodzi jeden z nich, by uścisnąć mi rękę: "Też jestem lekarzem, jestem z wami, znam Wielgosia" . Po raz pierwszy pojawił się też niewidomy Paweł Wdówik, ojciec czwórki dzieci. "Słuchałem wczoraj Wandy Nowickiej, która mówiła, że sami niepełnosprawni chcą prawa do aborcji. To przeważyło - musiałem tu przyjść".

5W słoneczny poranek rozpoczęliśmy pikietę przeciwko zabijaniu chorych dzieci pod WUM-em, gdzie odbywał się kongres ginekologów. Już na samym początku podchodzi jeden z nich, by uścisnąć mi rękę: “Też jestem lekarzem, jestem z wami, znam Wielgosia” . Po raz pierwszy pojawił się też niewidomy Paweł Wdówik, ojciec czwórki dzieci. “Słuchałem wczoraj Wandy Nowickiej, która mówiła, że sami niepełnosprawni chcą prawa do aborcji. To przeważyło – musiałem tu przyjść”.

Towarzyszy nam również Malina Świć z zespołem Turnera, studentka medycyny. Opowiada jak to niektórzy wykładowcy nazywają zabicie dziecka “poronieniem indukowanym”, o tym że program zajęć z genetyki ma być zredukowany do badań prenatalnych, wykrywających wadę genetyczną w okresie ciąży.

Zarówno Paweł i Malina zdają się mówić jedno: Takich jak ja można w Polsce zabić. Za co?

{flike}

{vsig}galerie/pikiety/WUM20wrzesnia2013{/vsig}

 

Czy wiesz, ze grozi nam zniknięcie z mediów społecznościowych? 

Zapisz się do naszego newslettera, aby otrzymywac informację o najważniejszych wydarzeniach na froncie walki z aborcją i deprawacją!

     

    Wesprzyj naszą działalność:

    . PLN