Mimo nawoływań feministek, Polki nie chcą zabijać dzieci poczętych w wyniku czynu zabronionego. (według statystyk rządowych takich przypadków nie ma wcale lub 1-2 rocznie). Dlatego zapewne feministki postanowiły rozszerzyć możliwość zabijania dzieci za winy ojców. Projekt ustawy o przewrotnej nazwie „Ratujmy kobiety”, pod którym obecnie zbierają podpisy zakłada bowiem, że te dzieci będzie można mordować już nie do 12 a do 18 tygodnia ciąży.
Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę hasło „18 tydzień ciąży”, by dowiedzieć się, że dziecko mierzy wówczas 14 cm, ma własne, niepowtarzalne linie papilarne, potrafi ssać kciuk, a jego ruchy są odczuwalne dla matek. Dowiadujemy się także, iż tydzień wcześniej ćwiczyło połykanie i ssanie, a obecnie uczy się ziewania i czkania.
Być może któregoś dnia taki maluszek ziewnie i ułoży się wygodnie, by jak zawsze, bezpiecznie sobie zasnąć. A wtedy poczuje zimne szczypce, które zaczną rozrywać go na strzępy, aby w końcu w torturach zakończyć jego żywot.
Czy chcemy żyć w państwie, które pozwala na takie barbarzyństwo?
[author] [author_image timthumb=’on’]https://proprawodozycia.pl/wp-content/uploads/2016/10/ola-musiał.jpg[/author_image] [author_info]Aleksandra Musiał – Fundacja Pro-Prawo do Życia[/author_info] [/author]