W obecności pana prezydenta, w dniach kampanii wyborczej mówimy kandydatom do parlamentu: jak nie chcecie bronić życia w całej rozciągłości, od poczęcia aż do naturalnej śmierci, jak nie chcecie i nie macie zamiaru uchwalać dobrego i słusznego prawa, jak nie macie zamiaru dbać o prawdziwe dobro Ojczyzny, to nie ubiegajcie się o władzę, o fotele poselskie i senatorskie, o fotele ministerialne – mówił na Jasnej Górze , podczas ogólnopolskich dożynek biskup Ignacy Dec.
Nie dajcie się zwieść propagandzie liberalistycznej nagłaśniającej tezę, że obrona poczętego życia jest sprzeczna ze standardami europejskimi. Zabijanie dzieci nienarodzonych, to prawdziwy holocaust naszych czasów ? mówił do rolników bp Dec. Za bł. Janem Pawłem II apelował, by z drogi budowania cywilizacji śmierci wejść na drogę budowania cywilizacji życia. „Chwalimy naszych parlamentarzystów, którzy odrzucili 31 sierpnia projekt lewicy rozszerzający prawo do aborcji, ale wstydzimy się tych parlamentarzystów, którzy przegłosowali odrzucenie projektu obywatelskiego, pod którym złożono 600 tys. podpisów, opowiadającego się za całkowitą obroną życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Pocieszające jest to, że zabrakło niewielu głosów, by tak się stało” – mówił biskup.
Kaznodzieja przypomniał, że tylko Bóg jest „właścicielem” życia i wbrew temu co mówią liberałowie „nie wolno nawet ułomnego dziecka w łonie matki karać śmiercią, trzeba je leczyć a nie zabijać. Nie wolno zabijać dziecka poczętego w wyniku gwałtu czy innego przestępstwa, trzeba ścigać przestępcę a nie karać niewinne dziecko śmiercią”.
Ze szczególnym apelem bp Dec zwrócił się do kandydatów do parlamentu. ?Z jasnogórskiej ambony, w obecności pana prezydenta, w dniach kampanii wyborczej mówimy kandydatom do parlamentu: jak nie chcecie bronić życia w całej rozciągłości, od poczęcia aż do naturalnej śmierci, jak nie chcecie i nie macie zamiaru uchwalać dobrego i słusznego prawa, jak nie macie zamiaru dbać o prawdziwe dobro Ojczyzny, to nie ubiegajcie się o władzę, o fotele poselskie i senatorskie, o fotele ministerialne?.
Biskup podkreślił, że „Polska potrzebuje ludzi sumienia, broniących prawa Bożego, prawa człowieka, prawa narodu, także prawa człowieka tego bezbronnego, niewinnego będącego pod sercem matki”.
Obok języka i kultury, ziemia jest podstawą bytu narodu, a bez ziemi, jak bez domu, człowiek staje się sierotą – mówił biskup Dec. Dlatego troska o ziemię musi być podstawą polskiej racji stanu. – Tu, na Jasnej Górze, kierujemy apel do obecnego i przyszłego parlamentu i rządu, aby nie stanowił prawa sprzyjającego wyprzedaży ziemi w obce ręce? – powiedział bp Dec. Apel ten ordynariusz świdnicki powtórzył za bp. Stanisławem Napierałą z Kalisza, który w ubiegłą niedzielę w czasie dożynek diecezjalnych apelował, aby nie sprzedawać polskiej ziemi obcokrajowcom.
– Chcemy ten apel powtórzyć tutaj na forum ogólnopolskim, na Jasnej Górze w obecności pana prezydenta Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej, ministra rolnictwa i rozwoju wsi, w obecności naszych drogich rolników? – mówił kaznodzieja. Przypomniał, że w 2010 r. resort spraw wewnętrznych wydał 264 pozwolenia na zakup w Polsce nieruchomości przez cudzoziemców.
Nie zapominajmy o haśle praojców, tyle wolności, tyle niepodległości, ile własności – wołał bp Dec. Dodał, że postępujący dziś proces globalizacji musi mieć swoje granice. Tą granicą musi być zawsze nasza polska racja stanu. Tak jak miłość bliźniego zaczynamy zgodnie z Ewangelią, od miłości do samego siebie, tak szacunek do innych narodów, należy zaczynać od szacunku do własnego narodu, najpierw więc trzeba być Polakiem a potem Europejczykiem – mówił biskup świdnicki.
Fronda.pl
{flike}
{fcomment}