Jeśli zatem wiemy, że aborcja sprawia ból, to dlaczego ma być dozwolona? Nikt nie powinien sprawiać bólu drugiemu człowiekowi, a na pewno niedopuszczalne jest zadawanie bólu komuś, kogo się kocha. Zachęcanie do aborcji swoich bliskich jest wręcz czynem barbarzyńskim, bo przecież jeśli kogoś kochamy, to chcemy być dla niego dobrym, a nie przysparzać mu cierpienia. Osobom nam bliskim, kochanym, zwyczajowi życzymy tego, co najlepsze, jak więc możemy zachęcać je do zabicia własnego dziecka?
Jordan Peterson powiedział „Aborcja na pewno nie jest czymś co dałbyś swojej siostrze w prezencie„. Pomijając sam aspekt bólu, trzeba podkreślić, że nawet bezbolesne zabójstwo jest zabójstwem i musi być zakazane. Tak samo powinno być z aborcją.
Peterson mówi też o moralności seksualnej. Aborcja jest konsekwencją niewłaściwych wyborów. Gdyby człowiek świadomie podejmował współżycie, to nie musiałby później zabijać dzieci. Aborcja to także konsekwencja braku szacunku dla chorych i niepełnosprawnych. W tzw. „nowoczesnych” społeczeństwach ludzie nie chcą patrzeć na cierpienie i chorobę, wolą się cierpiących pozbyć – dla własnego komfortu.
Peterson nie ma żadnych wątpliwości – jasno mówi, że aborcja jest moralnie zła i jest obecnie bronią numer jeden na świecie wymierzoną w dzieci.