Aborcjoniści podnieśli wrzask, domagając się zabicia dziecka. Wykonania wyroku podjęli się aborterzy z Warszawy. Indagowany przez media Adam Niedzielski zdecydowanie opowiedział się za „prawem do zabijania”. Co ciekawe ani media, ani minister, ani aborcjoniści, nie zająknęli się na temat kary dla sprawcy przestępstwa. Nie wspomnieli też, że aborcja poczętego w wyniku gwałtu dziecka jest traumą dla matki.
Jedyne co ich interesowało, to zabicie niewinnego dziecka. Jeśli chodzi o aborcjonistów, trudno się dziwić. Aborcja jest dla nich sposobem na wszystko. Minister zdrowia powinien zajmować się jednak ratowaniem życia, a nie zabijaniem.
A może moje wyobrażenia są nieaktualne?