Małoletni bez rodziców u lekarza. Polska kalką dla karygodnych błędów zachodniego zdeprawowania

Sejm przegłosował projekt nowelizacji ustawy, która pozwala dzieciom od 13. roku życia samodzielnie korzystać z tzw. świadczeń zdrowotnych – bez wiedzy i zgody rodziców czy opiekunów prawnych.

Brzmi  niewinnie? Tylko z pozoru. 
 
Bo kiedy zaczniemy zadawać pytania: 
Jakie dokładnie świadczenia?  
W jakim zakresie?  
Kto będzie decydował o tym, co jest „potrzebne”? 
– wtedy pojawia się groźna luka. Taka, która może kosztować dzieci zdrowie, tożsamość, a nawet życie. 
 
To już się wydarzyło. 
 
W Wielkiej Brytanii klinika Tavistock przez lata przepuszczała przez swoje gabinety tysiące zagubionych nastolatków. Wiele z nich otrzymywało „pomoc” w postaci blokerów dojrzewania, hormonów, a nawet przygotowań do operacji zmiany płci – często po jednej rozmowie z psychologiem. Rodzice? Pomijani. Alarmy społeczne? Ignorowane. Efekt? Klinikę zamknięto. A wiele z tych dzieci dziś żąda sprawiedliwości. Zbyt późno.
 
Czy naprawdę chcemy, żeby Polska popełniła ten sam błąd?
 
Dzieci są dziś indoktrynowane medialnym chaosem, treści seksualne stają się ich codziennością, ich niewinność wrzucona jest w kipiący tygiel ideologicznego zamieszania. Dziś potrzebują rodziców bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. A tymczasem nowelizacja ustawy robi coś odwrotnego – odcina ich od tych, którzy ich kochają najbardziej. 
 
To nie jest „nowoczesność”. To zagubienie przebrane za progres (postęp/ulepszenie).
 
Bo za tą „furtką” dla trzynastolatków kryje się coś znacznie poważniejszego niż tylko możliwość zapisania się do okulisty bez zgody mamy. To potencjalna ścieżka do manipulacji, do wpływania na młodych ludzi w imię ideologii. To seksualizacja dzieci pod przykrywką „opieki medycznej”.
 
Polska musi się uczyć na błędach innych krajów. Nie powtarzać ich z opóźnieniem. 
Jeszcze możemy to zatrzymać. Jeszcze możemy chronić dzieci. 
 
Ale musimy zacząć mówić to głośno. I jasno: 
Rodzina to nie przeszkoda. Rodzina to bezpieczeństwo.

Uważasz, że to ważne? Udostępnij znajomym:

Więcej interesujących treści

Wesprzyj działania Fundacji!

Możemy dalej działac tylko dzięki pomocy ludzi dobrej woli. Liczymy na Ciebie. Każda złotówka, która trafia do naszej Fundacji jest wykorzystywana na walkę z cywilizacją śmierci. Jeśli uważasz, że to co robimy jest potrzebne – wspomóż nas chociaż drobnym datkiem!

. PLN
. PLN

Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667

Fundacja Pro – Prawo do życia,
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22,
05-800 Pruszków

Dla przelewów zagranicznych:
IBAN PL79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Kod BIC Swift: INGBPLPW

Prosimy o podanie w tytule wpłaty także adresu e-mail.

Wesprzyj nasze akcje: