© Fundacja Pro – Prawo do życia | Wszelkie prawa zastrzeżone
Nie aborcja, a „mini-poród”, zakopywanie świeżo zamordowanego człowieka w ogródku oraz pytania o poczucie winy, które nie chce zniknąć – to wszystko, plus mnóstwo innych makabrycznych historii możemy znaleźć na aborcyjnym forum, którego moderatorka z uśmiechem twierdzi na okładce dodatku do Gazety Wyborczej, że aborcja jest ok.
Mamy więc historię kobiety, która dziecko zabija w tak zaawansowanym stadium, że spodziewa się mini-porodu. Z wesołą emotikonką pyta na forum, co robić gdy płód przy wywołanym poronieniu, nazwany przez matkę dla odczłowieczenia „ufoludem”, nie zmieści się do toalety. Moderatorka w odpowiedzi sugeruje, że rzeczywiście, płód może zapchać toaletę, warto więc wymyślić inne rozwiązanie.
Ze znalezieniem rozwiązania na ukrycie zamordowanego dziecka nie miała inna forumowiczka. Chwali się ona, że dziecko pochowała w szkatułce w ogrodzie. „Tam tak pięknie” – dodaje. Czy usprawiedliwieniem dla topienia dzieci w beczkach, tak chętnie przywoływanego przez aborcjonistów, również będą piękne krajobrazy?
Czy każda z kobiet odchodzi z forum z myślą, że zabójstwo nienarodzonego człowieka było tym, co powinny zrobić? „Gdyby ten mój cud się urodził, miałabym drugiego synka, drugiego faceta, który by mnie naprawdę kochał” pisze jedna z kobiet. Mimo zapewnień moderatorki, że to słuszny wybór, że zrobiła to, co powinna była zrobić, pyta się czy wyrzuty sumienia znikną. Najczęściej nie znikają. Odebranie życia człowiekowi rzadko przechodzi w ludzkiej psychice bez echa.
I to najbardziej makabryczne. Bo aborcyjne moderatorki nie biorą odpowiedzialności za dalszy los tych kobiet. Nie obchodzą ich kobiety, którym zabijany płód, który zaklinował się w kanalizacji, może śnić się po nocach. Nie obchodzą ich kobiety, które być może odbiorą sobie życie dlatego, że powiedziano im, iż zabicie własnego dziecka może być rozwiązaniem i z tego rozwiązania skorzystały.
Na fanpage’u „Jan Hardy” we właściwy sposób skomentowano okładkę dodatku do Gazety Wyborczej, rysując ją od nowa i umieszczając na niej uśmiechnięte zgniłe trupy. Dopiero zaglądając w głąb aborcyjnych historii widzi się ciężki do zniesienia ogrom śmierci i makabry, której przyklaskują uśmiechnięte panie z różowej okładki.
[author] [author_image timthumb=’on’]https://proprawodozycia.pl/wp-content/uploads/2015/10/Karolina-Jurkowska.jpg[/author_image] [author_info]Karolina Jurkowska – wolontariuszka w Fundacji Pro-Prawo do Życia[/author_info] [/author]