Na początku listopada prosiliśmy o wsparcie dla rodziny Hani w związku z nadchodzącym porodem. Mama dziewczynki samotnie wychowuje już 3 starszych dzieci, nie może iść do pracy w związku z narodzinami najmłodszej córki i nie może liczyć na pomoc rodziny. Dlatego nasi wolontariusze osobiście zaangażowali się w pomoc poprzez rozmowę, otuchę i towarzyszenie tej rodzinie, a nasza Fundacja przekazała matce wyprawkę dla maluszka zawierającą najbardziej niezbędne rzeczy. To jednak dopiero początek naszej akcji. Musimy dotrzeć do kolejnych kobiet w trudnej sytuacji życiowej, gdyż takie osoby są celem numer 1 dla aktywistów aborcyjnych, którzy wyszukują takie kobiety i namawiają je do rozwiązania życiowych trudności poprzez zamordowania dziecka za pomocą pigułek poronnych. Proszę przeczytać co musimy teraz zrobić.
W polskojęzycznych mediach, zwłaszcza społecznościowych, trwa ogromna kampania społeczna, której celem jest oswojenie Polaków z aborcją i przekonanie jak największej liczby osób, że dzieciobójstwo jest czynem moralnie dobrym. Szczególnie intensywnie reklamowane są aborcyjne pigułki poronne, rozprowadzane przez zorganizowane grupy przestępcze i aktywistów aborcyjnych. Środowiskom tym zależy przede wszystkim na tym, aby dotrzeć ze swoją propagandą do młodych dziewcząt oraz kobiet w trudnej sytuacji życiowej, gdyż takie osoby najłatwiej namówić na kupno tabletek i zabicie własnego dziecka. Jak to wygląda w praktyce?
Jakiś czas temu w internecie przeprowadzono śledztwo dziennikarskie, które ujawniło kulisy handlu pigułkami poronnymi i pomocnictwa w nielegalnych aborcjach. Dziennikarka napisała do handlarzy tabletkami poprzez media społecznościowe, przedstawiając się jako 16 letnia Magda:
– „Jestem uczennicą liceum. Moja sytuacja rodzinna i finansowa jest bardzo trudna (…) Wychowuje mnie tylko mama. O mojej ciąży wie tylko pełnoletnia siostra.”
Na co aborcyjne aktywistki odpisały:
– „Droga Magdo, przykro nam, że znalazłaś się w tak trudnej sytuacji. Aborcja medyczna jest zabiegiem bardzo bezpiecznym i skutecznym, jeśli przeprowadza się go w pierwszych 12 tygodniach ciąży. Niemniej jednak może się zdarzyć, że dojdzie do komplikacji, takich jak bardzo silny krwotok. Potrzebna jest wtedy szybka pomoc medyczna. Jest konieczne, aby ktoś bliski i pełnoletni wspierał cię podczas zabiegu.”
Proszę zauważyć, że handlarze pigułkami otwarcie mówią, że konsekwencją domowej aborcji może być krwotok zagrażający życiu dziewczyny. Na tym właśnie polega „pomoc kobietom” oferowana przez organizacje aborcyjne – na namawianiu kobiet do aborcji mając przy tym pełną wiedzę i świadomość tego, że może to się skończyć tragicznie, np. poprzez wykrwawienie się kobiety na śmierć. Po zamówieniu pigułek, „16 letnia Magda” dostała od aborcjonistów szczegółową instrukcję, jak przeprowadzić za ich pomocą dzieciobójstwo w domu. Innym razem dziennikarka podała się za 25 letnią Agatę pisząc do aborcjonistów:
„- Gdyby to był ktoś inny, to może… Ale mój partner jest w połowie Nigeryjczykiem. Nie wyobrażam sobie urodzić czarnego dziecka. Właściwie to nie mam nawet pewności, że to jego. Jeśli ode mnie odejdzie, nie będę miała gdzie mieszkać. Ja nie pracuję, to on zarabia. Proszę o wyrozumiałość.”
Na co handlarze aborcją odpisali jej:
– „Twoja ciąża jest bardzo wczesna. Możesz przeprowadzić aborcję do końca 12. tygodnia ciąży. Masz jeszcze bardzo dużo czasu. Czy możesz przez następne dwa tygodnie spróbować zebrać sugerowaną kwotę? [na zapłacenie za pigułki poronne]”
Proszę zwrócić uwagę na fakt, ze w obu tych przypadkach nie zaoferowano kobietom żadnej realnej pomocy – wsparcia materialnego lub psychicznego, towarzyszenia, pomocy materialnej itp. Dla aborcjonistów jedynym wyjściem z trudnej sytuacji życiowej jest zamordowanie dziecka poprzez aborcję i właśnie w tym mogą oni kobiecie pomóc. Żadnej realnej i prawdziwej pomocy nawet nie sugerują. Każdego dnia w Polsce dochodzi do setek podobnych rozmów w mediach społecznościowych i infoliniach kontrolowanych przez aborcjonistów. Spójrzmy na wpisy z jednej z aborcyjnych grup dyskusyjnych:
– „Jak pomagacie takim kobietom, które potrzebują pomocy z niechcianą ciążą? Np. w wieku 17/18 lat lub poniżej?” – pyta 17 letnia dziewczyna.
– „Nie pytają o wiek” – odpowiada jej inna internautka.
– „Dzisiaj na ich instagramie była historia, że pomogli 15 latce” – dodaje inna użytkowniczka.
– „Ale super!” – podsumowuje pytająca 17 latka.
Przez „pomoc” zawsze rozumie się tutaj namówienie młodej dziewczyny do aborcji oraz dostarczenie jej nielegalnych pigułek poronnych. Co ważne, aborcjoniści dopuszczają także możliwość przekazania tabletek śmierci za darmo, szczególnie młodym dziewczętom, które nie mają pieniędzy na ich kupno. Wszystko po to, aby zdobyć zaufanie i wyrobić sobie „klientki” na przyszłość.
– „Co w przypadku, gdy nie ma się 18 lat? Takim osobom też pomagacie?” – pyta na grupie aborcyjnej julia8455
– „Pomagają, często za darmo, jak nie ma się środków, wystarczy do nich napisać” – odpowiada jej propagatorka aborcji, która pośredniczy w dystrybucji pigułek poronnych.
Przypomina to trochę metody stosowane przez dealerów narkotyków, którzy pierwszą „działkę” dają za darmo po to, aby uzależnić człowieka od szkodliwej substancji i zmusić go do regularnego kupowania narkotyków.
Jest to przerażające zjawisko, które w Polsce rozwija się na ogromną skalę, szczególnie wśród dzieci i młodzieży. Żeby uzmysłowić sobie jak dynamicznie działa aborcyjna propaganda, proszę spojrzeć na aplikację TikTok.
Jest to obecnie trzecia najpopularniejsza aplikacja w Polsce, w której najliczniejszą grupę stanowią dzieci i młodzież w wieku 14-15 lat. Jeśli chodzi płeć, to aż ok. 90% korzystających z TikToka w Polsce to młode dziewczęta. Właśnie dlatego na TikToku prężnie rozwija się profil zorganizowanej grupy przestępczej, która pośredniczy w nielegalnym handlu pigułkami poronnymi. Aborcyjni bandyci zdobyli już na polskim TikToku ponad 100 000 regularnych fanów, a ich wpisy doczekały się ponad miliona polubień! A to przecież tylko jedna z wielu aplikacji popularnych wśród dzieci i młodzieży, takich jak Facebook czy Instagram, na których rozsiewa się aborcyjna propaganda i oswajanie z dzieciobójstwem. Czym to skutkuje?
Wedle statystyk, w ciągu ostatniego roku zamordowano w Polsce za pomocą pigułek poronnych kilkadziesiąt tysięcy dzieci. Szacunki wskazuję liczbę ofiar na ok. 30 000. W tej sytuacji musimy nie tylko głosić publicznie prawdę o aborcji i skutkach tego procederu, ale również docierać z prawdziwą pomocą do kobiet. Wiele Polek, zwłaszcza młodych dziewcząt, nie ma nawet z kim porozmawiać gdy dowiadują się, że są w ciąży. Dlatego piszą na grupach i forach aborcjonistów, którzy reklamują się jako rzekomi eksperci ds. pomocy kobietom. Wiele kobiet jest samotnych, ma problemy finansowe oraz odczuwa ogromną presję otoczenia, w tym często własnej rodziny. Odpowiedzią na tę sytuację jest nasz projekt Ocalone.org.
W ramach akcji Ocalone.org prowadzimy m.in. czat i infolinię pomocową, na których dyżur pełnią nasi wolontariusze. Każda kobieta, która jest w ciąży i nie wie co robić lub nie ma z kim porozmawiać, może do nas zadzwonić i napisać. Odpowiadamy tak szybko, jak to możliwe i pomagamy rozwiązać problemy. Służymy ciepłym słowem, możliwością rozmowy, wiedzą praktyczną, kontaktami do sprawdzonych specjalistów (lekarzy, wyspecjalizowanych placówek pomocowych, pomocy duchowej i psychologicznej). Jesteśmy zdeterminowani, żeby pomóc każdemu, kto będzie tego potrzebował: niepełnoletnim, ofiarom przemocy, chorym, osobom przymuszanym do aborcji i w kłopotach finansowych.
Obecnie musimy skupić się na promocji naszego projektu, aby jak najwięcej kobiet znajdujących się pod presją aborcjonistów dowiedziało się o nim i mogło znaleźć miejsce realnej pomocy i wsparcia. W związku z tym, przygotowaliśmy m.in. specjalną furgonetkę wyposażoną w duże bannery reklamowe informujące o akcji, a także megafony z nagraniami zachęcającymi do kontaktu z nami w sytuacji, gdy ktoś potrzebuje pomocy. Auto już wkrótce wyjedzie na ulice polskich miast. Przekaz płynący z naszego samochodu jest prosty i czytelny:
„Jesteś w ciąży? Potrzebujesz pomocy? Pomożemy Ci!”
Równolegle zamierzamy promować akcję w internecie oraz organizować kolejne, niezależne akcje informacyjne, aby ostrzegać Polaków przed skutkami aborcji. W najbliższym czasie potrzebujemy na te cele ok. 14 000 zł.
Dlatego zwracam się do Państwa z prośbą o przekazanie 35 zł, 70 zł, 140 zł, lub dowolnej innej kwoty, aby wesprzeć niesienie realnej pomocy dla osób w trudnej sytuacji życiowej, które za pomocą środków masowego przekazu są namawiane i zachęcane do aborcji, oraz organizację kolejnych akcji informacyjnych na temat konsekwencji aborcji.
Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
Dla przelewów zagranicznych – Kod BIC Swift: INGBPLPW
Proceder namawiania Polek do aborcji, oswajania z aborcją i handlu pigułkami poronnymi, niesie ze sobą jeszcze jedno, bardzo poważne zagrożenie. Jest nim zanegowanie moralnych fundamentów naszej cywilizacji, która oparta jest na miłości do bliźniego, z czym w oczywisty sposób wiąże się ofiarność, trud i wyrzeczenie.
Antymoralna rewolucja, która przetacza się przez Polskę, zakłada likwidację miłości na rzecz egoizmu oraz prymat własnej wygody nad dobrem swoim i innych. Stąd w mediach tak mocno reklamowane jest rozumienie „pomocy” matce w ciąży jako zachęcenie jej do aborcji. Taka postawa jest ucieczką od odpowiedzialności oraz okazji do wykazania się poświęceniem. Nie możemy pozwolić na to, aby taka mentalność jeszcze bardziej rozpowszechniła się w Polsce. Dlatego raz jeszcze proszę Państwa o wsparcie naszego projektu Ocalone.org oraz naszych akcji informacyjnych, w ramach których pomagamy potrzebującym i kształtujemy świadomość społeczeństwa.
Serdecznie Państwa pozdrawiam,
PS: Do powodzenia naszych akcji w sposób szczególny przyczyniają się Patroni naszej Fundacji, czyli osoby regularnie wspierające nas finansowo. Więcej o naszym programie patronackim w linku.