Katolicka aktywistka pro-life brutalnie zaatakowana w szokującym akcie proaborcyjnej przemocy

Savannah Craven Antao, 23-letnia reporterka organizacji pro-life Live Action, podczas przeprowadzania wywiadu na ulicach Nowego Jorku została brutalnie uderzona w twarz przez zwolenniczkę zabijania dzieci nienarodzonych. Wywiad, który odbył się 3 kwietnia, dotyczył działania Planned Parenthood i aborcji, a w czasie rozmowy przepytywana kobieta stwierdziła m. in., że „aborcja jest lepsza niż adopcja”. To właśnie ten moment był przełomowym.

Kiedy Antao powtórzyła stanowisko kobiety w temacie opieki zastępczej ,mówiąc „To nie ja przyznałam, że nie mam nic przeciwko zabijaniu dzieci pozostających w rodzinach zastępczych i dzieci, które były ofiarami przemocy.”, ta odpowiedziała „To nie jest sednem sprawy. To co mówię, to…” i wtedy brutalnie zaatakowała fizycznie aktywistkę pro-life.

W szokującym zwrocie akcji agresorka uderzyła Savannah pięścią w twarz, a następnie uderzyła ją w głowę telefonem komórkowym. Cała scena została uwieczniona przez męża Savannah Antao.

Napastniczka, która pod presją społeczną ujawniła swoje dane i przedstawiła się jako Brianna J. Rivers, na swoim Facebook’u umieściła taką wiadomość:
Do Savannah, szczerze przepraszam, ale nie mogę siedzieć i pozwalać ci dalej forsować tę jednostronną narrację. Rozumiem, że kładzenie rąk na kimś nigdy nie jest rozwiązaniem, ale rzucanie kamieniami i chowanie rąk jest gorsze. (…) ona jest zawodową antagonistką a nie reporterką.

Antao, zapytana przez media o reakcję, powiedziała, że zachowanie agresorki jest symbolem „wielkiej lewicy” (so much of the left).
To wielka szkoda, że tylko dlatego, że poczuła się zirytowana zadawanymi pytaniami, albo po prostu dlatego, że miałyśmy inne zdanie, zasłużyłam sobie na to, by otrzymać cios w twarz. To jest po prostu śmieszne. Ale tak właśnie wygląda dzisiejsza lewica” – powiedziała w jednym z wywiadów.

W czwartek, 10 kwietnia, nowojorska policja potwierdziła, iż Briana J. Rivers została aresztowana i oskarżona o napaść drugiego stopnia na Savannah Craven Antao.  Poszkodowana dziennikarka podsumowała całe zdarzenie:
Chcemy sprawiedliwości, ale chcemy też modlić się z tę kobietę, ponieważ ewidentnie przechodzi przez coś o wiele głębszego, niż nam się zdaje.

Jak coraz częściej można zauważyć w przestrzeni publicznej, poparcie dla zabijania dzieci przed narodzeniem najczęściej idzie w parze z poparciem dla przemocy wobec tych już narodzonych.

Uważasz, że to ważne? Udostępnij znajomym:

Więcej interesujących treści

Wesprzyj działania Fundacji!

Możemy dalej działac tylko dzięki pomocy ludzi dobrej woli. Liczymy na Ciebie. Każda złotówka, która trafia do naszej Fundacji jest wykorzystywana na walkę z cywilizacją śmierci. Jeśli uważasz, że to co robimy jest potrzebne – wspomóż nas chociaż drobnym datkiem!

. PLN
. PLN

Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667

Fundacja Pro – Prawo do życia,
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22,
05-800 Pruszków

Dla przelewów zagranicznych:
IBAN PL79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Kod BIC Swift: INGBPLPW

Prosimy o podanie w tytule wpłaty także adresu e-mail.

Wesprzyj nasze akcje: