Kanadyjskie hospicjum walczy z przymusem eutanazji, choć władze za karę doprowadziły ich już do $9 milionów strat

Tam gdzie eutanazja jest legalna, każdy ma prawo się bać. W prowincjach Kanady, takich jak Kolumbia Brytyjska i Quebec, zabito w ostatnich latach kilkadziesiąt tysięcy osób, a prawo zabrania hospicjom stosowania klauzuli sumienia.

Miejsca, które w założeniu mają dbać o ulgę w cierpieniu i godną śmierć, stają więc wobec przymusu zabijania. Stowarzyszenie Hospicjum Delta, które odmówiło poddawania pacjentów eutanazji, zostało eksmitowane w 2021 roku przez władzę z dwóch budynków, a straty materialne, wyceniane na 9 milionów dolarów, nie zostały zrekompensowane.

W związku z rosnącym naciskiem na zabijanie bezbronnych, stowarzyszenie uruchomiło program pod nazwą „Aniołowie Stróżowie”. Zakłada on, że przeszkoleni wolontariusze będą chronić pacjentów, którzy już sami bronić się nie mogą (ze względu na wiek lub chorobę) przed próbą zabicia ich. Dodatkowo proponują podpisywanie dokumentu DNE (Do Not Euthanize – nie poddawać eutanazji), który stanowi zabezpieczenie prawne przed próbą nienaturalnego odebrania życia.

Według prawa kanadyjskiego można zabić nie tylko człowieka, który jest śmiertelnie chory, ale również takiego, który choruje na przewlekłą chorobę. Od marca 2024 roku możliwe będzie również zabijanie osób z chorobami psychicznymi.

Takie wzorce widzieliśmy już w Trzeciej Rzeszy w latach trzydziestych ubiegłego wieku… i tak jak wówczas, możemy się spodziewać, że „prawo” do „bycia zabitym” będzie obejmować wciąż nowe grupy ludzi. Z pewnością dyskryminowani będą (bo już są) ci, którzy próbują być głosem tych, którzy sami bronić się nie mogą i tych, którzy przychodzą prześladowanym z pomocą. Wszyscy wiemy, że za ukrywanie Żyda groziła kara śmierci. W Kanadzie już teraz dochodzi do konfiskaty majątku. W następnym kroku będziemy mieć do czynienia z więzieniem (którego już doświadcza Mary Wagner). Zaostrzenie „kar” jest też tylko kwestią czasu.

Walczmy więc o prawo do życia tych, którzy sami bronić się nie mogą, bo w przeciwnym razie pójdziemy ścieżką kanadyjską, a ta jak widać wyraźnie jest równią pochyłą…

Źródło: https://www.lifesitenews.com/

Uważasz, że to ważne? Udostępnij znajomym:

Więcej interesujących treści

Wesprzyj działania Fundacji!

Możemy dalej działac tylko dzięki pomocy ludzi dobrej woli. Liczymy na Ciebie. Każda złotówka, która trafia do naszej Fundacji jest wykorzystywana na walkę z cywilizacją śmierci. Jeśli uważasz, że to co robimy jest potrzebne – wspomóż nas chociaż drobnym datkiem!

. PLN
. PLN

Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667

Fundacja Pro – Prawo do życia,
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22,
05-800 Pruszków

Dla przelewów zagranicznych:
IBAN PL79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Kod BIC Swift: INGBPLPW

Prosimy o podanie w tytule wpłaty także adresu e-mail.

Wesprzyj nasze akcje: