Jest zwycięstwo! Sąd Najwyższy kończy szykany Szpitala Pro-familia wobec obrońców życia

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 lutego 2017 roku stwierdził, że mówienie o tym, iż w danej placówce zabija się dzieci (w odniesieniu do aborcji) nie narusza dobrego imienia szpitala. Przyznał również, że „nie jest wykluczone posługiwanie się nawet drastycznymi i wywołującymi kontrowersje formami ekspresji poglądów w kwestiach o doniosłym znaczeniu społecznym”.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 lutego 2017 roku stwierdził, że mówienie o tym, iż w danej placówce zabija się dzieci (w odniesieniu do aborcji) nie narusza dobrego imienia szpitala. Przyznał również, że „nie jest wykluczone posługiwanie się nawet drastycznymi i wywołującymi kontrowersje formami ekspresji poglądów w kwestiach o doniosłym znaczeniu społecznym”.

W konsekwencji tego wyroku rzeszowski Szpital Pro-familia zaniechał dalszych szykan sądowych wobec obrońców życia Jacka Kotuli i Przemysława Sycza, którzy domagali się zaprzestania zabijania dzieci.

Przypominamy, że w styczniu 2014 roku, po ujawnieniu sprawy Agaty Rejman, położnej przymuszanej w szpitalu Pro-familia do uczestniczeniu w aborcjach Jacek Kotula i Przemysław Sycz rozpoczęli regularne pikiety na terenie Rzeszowa, domagając się zaprzestania zabijania dzieci w tej placówce. Pół roku później szpital wytoczył im proces o zniesławienie. Równolegle toczyło się przeciwko nim postępowanie karne. Już w trakcie procesu zabroniono pozwanym uczestniczenia w pikietach, które były kontynuowane przez innych wolontariuszy. Policja legitymowała uczestników upewniając się, czy przypadkiem nie uczestniczą oni w tych zgromadzeniach.

Przez trzy lata Fundacja Pro-prawo do życia prowadziła wzmożoną kampanię pikietowo-bilbordową. Sprawa zabijania dzieci w Pro-familii stała się też tematem reportażu Telewizji Polskiej.

W wyniku tych działań po trzech latach wszyscy ginekolodzy zadeklarowali dyrekcji zaprzestanie wykonywania aborcji powołując się na klauzulę sumienia. Po wyroku Sądu Najwyższego szpital wycofał pozew przeciwko obrońcom życia, zrzekając się roszczeń przeciwko nim.

Obecnie w ramach akcji Szpitale bez aborterów prowadzimy pikiety w kilkudziesięciu miejscach w Polsce. W wielu ustawione są lawety, wykupione bilbordy przedstawiające prawdę o aborcji. Liczymy na to, że kolejne placówki również uznają nienarodzone dzieci za swoich pacjentów, a nie za kogoś, kogo można zabić.

Przeczytaj również wywiad z Przemysławem Syczem! Działaczem, któremu próbowano zabronić walki o zaprzestanie zabijania dzieci!

 

[author] [author_image timthumb=’on’]https://proprawodozycia.pl/wp-content/uploads/2016/10/ola-musiał.jpg[/author_image] [author_info]Aleksandra Musiał – Fundacja Pro – Prawo do Życia[/author_info] [/author]

 

Uważasz, że to ważne? Udostępnij znajomym:

Więcej interesujących treści

Krucjata antyaborcyjna w Wielkopolsce Wschodniej

Od pierwszego kwartału 2024 roku Fundacja Pro-prawo do życia prowadzi regularne działania antyaborcyjne w Wielkopolsce Wschodniej. Od tego czasu, przy zaangażowaniu lokalnych pro-liferów, udało się

Wesprzyj naszą działalność:

. PLN