Szukaj
Close this search box.

Gazeta Wyborcza promuje biznes aborcyjny

W jednym z lutowych „Wysokich obcasów”, dodatku do Gazety Wyborczej promowano zabijanie dzieci w sposób całkowicie pozbawiony skrupułów. Procedury morderstwa przy użyciu środków farmakologicznych opisywano jako powód do świętowania przy winie dla matki dziecka.

W jednym z lutowych „Wysokich obcasów”, dodatku do Gazety Wyborczej promowano zabijanie dzieci w sposób całkowicie pozbawiony skrupułów. Procedury morderstwa przy użyciu środków farmakologicznych opisywano jako powód do świętowania przy winie dla matki dziecka, jej przyjaciółki, a nawet świetnej zabawy ze starszym rodzeństwem zabijanego dziecka.

Jakkolwiek opisy te były wyzute z wszelkich uczuć wyższych, a zabijanemu dziecku pozostawiono określenie „mięso mielone”, barbarzyństwo to ma swój cel. Jest reklamą wielkiego biznesu. Biznesu pigułek aborcyjnych, który Gazeta Wyborcza bez pardonu promuje.

Powoływana w tekście organizacja Women On Web, jak również kopia tej organizacji Woman Help Women zbijają fortunę na handlu tabletkami poronnymi. Jak donosił 2 lata temu „The Guardian” koszt zakupu w Indiach zestawu tabletek wynosi 72 rupie (ok. 1 euro), doliczając koszty wysyłki jest to 900 rupii (ok. 11-12 euro). Za wysłanie kobiecie tego zestawu WOW domaga się od niej wpłaty darowizny na organizację w wysokości 80-90 euro. Przebitka jest więc ogromna. „Obsługując” zaś blisko 90 tysięcy kobiet rocznie mogą liczyć na wpłaty blisko 8 100 000 rocznie!

Wszystko to za cenę życia dziesiątek tysięcy dzieci, którym funduje się śmierć, często zanim jeszcze ojciec dziecka dowie się o jego istnieniu.

Gazecie Wyborczej najwyraźniej nie tylko nie przeszkadza zabijanie niewinnych, co więcej jedna z osób wypowiadająca się na jej łamach stwierdza, że „aborcja to jest moje największe hobby”. Zapomnieli tylko dodać, że te zabójstwa, to bardzo opłacalne „hobby”.

 

...

Więcej interesujących treści

Wesprzyj naszą działalność:

. PLN