Niepełnosprawny działacz fundacji Pro-Prawo do Życia dr Bawer Aondo-Akaa uważa film prezydenta Jacka Sutryka za rozdwojenie jaźni pod kątem ideowym.
– Prezydent Wrocławia mówi o tym, że dzieci z tym schorzeniem są ważne i gratuluje pani pracującej w szkole specjalnej, a z drugiej strony w dalszym ciągu w Polsce morduje się nienarodzone dzieci z przesłanek eugenicznych, czyli na przykład z powodu Zespołu Downa. Prezydent zachowuje się tak, jakby to popierał. To absurdalne – komentuje krakowski działacz pro-life.
Typowa lewicowa mentalność?
Dr Aondo Akaa twierdzi także, że wrogość prezydenta Sutryka wobec środowiska pro-life jest wynikiem jego lewicowej mentalności.
– To typowe dla lewicowych polityków: tolerować osoby i organizacje o podobnych poglądach, a resztę zakazywać, zwalczać, umniejszać lub wyśmiewać – jak w przypadku nazwania pro-liferow „matołkami” – uważa działacz pro-life.
– Ogólnie zwolennicy aborcji i genderyści reprezentują tak naprawdę antypostęp, który jest wbrew zasadom logiki i zdrowego rozsądku. Myślę, że popieranie aborcji i uznawanie, że nienarodzone dzieci nie są ludźmi, bierze się z wyznawania hedonizmu, na zasadzie „róbta co chceta” – podsumowuje dr Bawer Aondo-Akaa.