Dokąd prowadzi edukacja seksualna?

Od wielu lat w Polsce trwają naciski medialne, ale również instytucjonalne, zmierzające do wprowadzenia w naszym kraju edukacji seksualnej na wzór zachodni. W Stanach Zjednoczonych i w Europie zachodniej takie programy są realizowane od dziesięcioleci. Warto się przyjrzeć, jakie efekty przynoszą.

Sztandarowym dokumentem edukatorów są Standardy edukacji seksualnej w Europie. Znajdują się tam między innymi zachęty do masturbacji od niemowlęctwa, propagowanie antykoncepcji wobec kilkulatków, zachęty do uprawiania seksu począwszy od dziewięciolatków, a także nauka negocjowania i komunikowania się w celu uprawiania przyjemnego seksu.

Edukatorzy twierdzą, że taka wiedza i jej praktykowanie uczyni dzieci szczęśliwszymi i zabezpieczy je przed wykorzystaniem seksualnym. Od lat obserwujemy w krajach, które wprowadziły edukację seksualną, obniżenie wieku inicjacji, szybki wzrost liczby niepożądanych ciąż i aborcji wśród nastolatek, a także gwałtowny wzrost przypadków chorób wenerycznych.

Jeśli chodzi o poczucie szczęścia, od wielu lat obserwujemy wśród młodzieży jego zdecydowany regres. Coraz więcej nastolatków ma problemy psychiczne, cierpi na depresje i podejmuje próby samobójcze.

Nie widać również dobrych skutków, jeśli chodzi o bezpieczeństwo dzieci i młodzieży. W ciągu pięciu lat liczba przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci i młodzieży wzrosła w Niemczech aż pięciokrotnie.

Kampania propagandowa może się poszczycić sukcesem jeśli chodzi o szerzenie zaburzeń seksualnych. Według danych CDC 23% młodych Amerykanów obu płci identyfikuje się jako LGBT. Mamy do czynienia z dużą różnicą jeśli chodzi o płeć. Statystyki mówią o 13% chłopców i 40% dziewcząt.

Zaburzenie identyfikacji płciowej ma straszliwe skutki zdrowotne. Tysiące dziewcząt poddaje się amputacji piersi i narządów rodnych, dziesiątki tysięcy podejmuje dewastujące kuracje hormonalne, skutkujące zaburzeniami emocjonalnymi, depresją i próbami samobójczymi. W niektórych przypadkach, jak ostatnio w USA, dochodzi do masowych mordów, których sprawcami są osoby poddane tranzycji.

Władze państwowe, zamiast powstrzymywać, wspierają dewastujące tsunami transpłciowości. Lekarze i terapeuci, władze szkolne i lokalne wzmagają transpłciową psychozę. Nieliczni, którzy ośmielają się jej sprzeciwić, padają ofiarą kampanii nienawiści ze strony potężnego lobby deprawatorów.

Młodzi ludzie, przede wszystkim dziewczęta, którym lekarze, terapeuci i nauczyciele mówią, że tranzycja rozwiąże wszystkie ich problemy, po zakończeniu tego niszczącego procesu orientują się, że ich samopoczucie bynajmniej się nie poprawiło. Część z nich pragnie odzyskać swą tożsamość, skutki okaleczających zabiegów są na ogół nieodwracalne.

Najwyższy czas powiedzieć wyraźnie: seksedukacja służy zniewoleniu dzieci i zniszczeniu im życia.

Więcej interesujących treści

Wesprzyj naszą działalność:

. PLN