Czy mordowanie nienarodzonych z przyczyn społecznych jest w Polsce legalne?

W Polsce człowieka, który jeszcze się nie urodził, można całkowicie legalnie i za pieniądze podatników zabić z trzech powodów. Jednym z nich jest zagrożenie życia matki, drugim ciąża z powodu czynu zabronionego - najczęściej jest to czyn kazirodczy, współżycie z nieletnią lub gwałt. Trzecim natomiast jest podejrzenie u dziecka choroby lub niepełnosprawności. (EDIT! Trzeci powód już nie obowiązuje).

Tymczasem aborcjonistki, które na forach internetowych za niemałe pieniądze pomagają polskim kobietom w zabijaniu dzieci, w mediach społecznościowych krzyczą, że domowa aborcja farmakologiczna jest legalna, wprowadzając w błąd nieświadome kobiety.

Poza wspomnianymi wyjątkami, żadna aborcja, w tym aborcja farmakologiczna, legalna nie jest.

Mimo że zabicie własnego dziecka przed narodzeniem nie jest legalne, to nie można za taki czyn ukarać kobiety, która go dokonuje – nawet takiej, która człowieka zabiła z premedytacją, chwaląc się tym wokół. Aborcja jest więc w Polsce nielegalna, ale niekaralna – co dotyczy jednak tylko matki!

Współudział i pomocnictwo w aborcji są karane i grozi za nie do 3 lat pozbawienia wolności. W maju 2018 r. Sąd Okręgowy w Opolu skazał za pomocnictwo w aborcji Katarzynę T., która kupiła w internecie pigułki poronne dla swojej córki.

Sama kobieta, która dokonuje aborcji na swoim dziecku, może być więc przesłuchiwana przez Prokuraturę w celu ustalenia pozostałych winnych osób. Nawet jeśli pragnęła zachować anonimowość kupując pigułki poronne w sieci, może zostać zidentyfikowana przez śledczych i wezwana na przesłuchanie. Warto również pamiętać, że na syndrom poaborcyjny cierpią kobiety bez względu na to czy dokonały aborcji legalnej, czy nielegalnej. Morderstwo również pozostanie morderstwem, bez względu na to czy sprawca zostanie ukarany.

Więcej interesujących treści

Wesprzyj naszą działalność:

. PLN