Warto tu wspomnieć, że tym momencie zarówno w USA, jak i w innych częściach świata (również w Polsce: link do artykułu) trwa fala urabiania ludzi poprzez wmawianie im, że aborcja w żaden sposób nie szkodzi kobietom. Pomijając fakt, że szkodzi zabijanemu dziecku, nie jest to prawdą. Do CNN napłynęły setki odpowiedzi od kobiet dzielących się swoimi historiami, wypowiedzianymi najczęściej z wyraźnym smutkiem i żalem. Okazało się, że kobiety żałują swoich aborcji i odczuwają potrzebę, by o nich rozmawiać oraz ostrzegać przed nią innych.
Jedną z takich kobiet była Stacy Massey, założycielka stowarzyszenia ARIN, które pomaga rodzinom poradzić sobie z bólem aborcji. Stacy sama dokonała aborcji i żal po czynie, który popełniła, popchnął ją do pomocy innym. „Przyjaciele prowadzą Cię do kliniki, a potem już nigdy więcej o tym nie mówią. Ten „zabieg” dosłownie zmienia życie człowieka na zawsze. Nagle zaczynamy milczeć! Uraz aborcyjny nie dyskryminuje. Nie ma znaczenia, kim jesteś. Ból aborcji jest wszędzie.” – twierdzi kobieta.
Niektórzy dzielili się przerażającymi opowieściami o przymusowych aborcjach, inni swoją długą drogą do przebaczenia samemu sobie. Wielu opowiadało o żalu, który nigdy ich nie opuścił. Jedna z kobiet, Tricia napisała: „Aborcja jest sprzedawana jako prawo kobiety, rozwiązanie niechcianej ciąży, szybka procedura, wykonywana raz na zawsze, o której nie trzeba potem myśleć. Dokonałam aborcji w wieku osiemnastu lat. Teraz, trzydzieści siedem lat później, absolutnie nie zapomniałam.”
Dalej Tricia opowiada o tym, jak aborcja wpływa na życie kobiet: „Powiedziano nam, że kobieta ma prawo kontrolować własne ciało, tak jakby aborcja była środkiem kontroli. Jednak aborcja skutkuje problemami – fizycznymi, emocjonalnymi i psychicznymi które wykraczają poza naszą kontrolę. Zabija i niszczy – zarówno matkę, jak i dziecko. Nie da się uwolnić od aborcji. Aborcja nie jest dla kobiet. Jest przeciw nam.”
Trudno o lepsze podsumowanie skutków aborcji. Zabicie drugiego człowieka, bez względu na to jak małego, nie przejdzie bez skutków.